Real Madryt vs Barcelona, ​​przedsezonowy sparing: wynik końcowy 0-1, Barca wygrywa rozrywkowe El Clasico w Las Vegas

Dzięki niewielkiemu zwycięstwu 1:0 nad Realem Madryt w Las Vegas Barcelona pozostała niepokonana w poprzednim sezonie i wygrała swój drugi mecz z rzędu w amerykańskim tournee. The Blugrana Znakomita pierwsza połowa i wspaniały gol Rafinhy doprowadziły do ​​zwycięstwa, a kibice na Allegiant Stadium byli intensywni, fizycznie, a czasami zaciekli. el Clasico.

Pierwsza połowa

Pierwsza połowa była bardzo szybka, a obie drużyny pokazały wielką intensywność i walczyły o każdy centymetr boiska. To była piłka na wysokim poziomie, jak na mecz towarzyski w bardzo upalną pogodę, a po kilku fizycznych grach z obu stron przez pierwsze 45 minut nastąpiła mała awantura.

Barça była lepszym zespołem w równowadze gry, efektywniej wykorzystując posiadanie piłki i szybciej przesuwając piłkę z boku na bok. Rafinha po raz kolejny pozwolił sobie na wszystkie dobre rzeczy, jakie robi Barca, a Brazylijczyk nie okazał strachu i był stałym zagrożeniem dla Antonio Rudigera, jednego z najlepszych obrońców na świecie.

Strzelił również jedynego gola w połowie w sensacyjny sposób po tym, jak Eder Militao kiepsko podał piłkę i podarował piłkę Brazylijczykowi z doskonałej pozycji. The Blugrana W połowie było więcej okazji, ponieważ Anzu Fati i Robert Lewandowski przegapili złotą szansę.

Bardzo dobry występ w przerwie dał Barce prowadzenie i zapowiadał zabawną drugą połowę – choć z bardzo różnymi zespołami.

Druga połowa

Druga połowa w meczach towarzyskich to zazwyczaj trudna obserwacja i ta nie była wyjątkiem: obie drużyny dokonały wielu zmian przez cały okres, a naturalny rozpęd pierwszej połowy został bardzo szybko utracony.

Żadna z drużyn nie mogła stworzyć prawdziwej szansy, dopóki Franck Kessey nie przegrał jeden na jednego z Thibaut Courtois w 70. minucie, a najzabawniejsze momenty przyszły, gdy Gerard Pique dotknął piłki, a publiczność skandowała imię Shakiry.

Najbardziej godnym uwagi aspektem połowy z perspektywy Barcelony był powrót Frenkie de Jong na środkowego obrońcę, jasny przekaz od Xaviego Hernandeza i tych nad nim, jeśli chodzi o przyszłość Holendra. Frankie, najlepszy zawodnik, jakim jest, wciąż potrafił produkować z tej pozycji i udowodnił, że chociaż klub już go nie chce, może znaleźć sposób na bycie dobrym.

READ  The Mets wykazują zainteresowanie wolnym agentem Carlosem Correą

Ostatnie minuty meczu były bardzo zabawne, ponieważ Madryt naciskał na wyrównanie, ale Barca pozostawiła sobie otwartą kontrę. Blugrana Stracił co najmniej trzy dobre szanse na zabicie gry w przerwie.

Nie padły kolejne gole, a końcowy gwizdek dał Barce niewielkie zwycięstwo, które było zabawne Klasyczny W Mieście Grzechu. Pierwsza połowa była kluczowa i Barca była w większości imponująca, a nowe transfery już zaczynają wyglądać bardziej komfortowo.

Ten zespół mógłby być naprawdę dobry.


Real Madryt: Courtois; Vasquez (Otriozola 70′), Militão (Vallejo 62′), Alaba (Nacho 46′), Rudiger (Mendy 46′); Valverde (Modric 46′), Dichoumeni (Casemiro 46′), Camavinga (Crouse 46′); Rodrigo (Cephalos 70′), Hazard (Asensio 46′), Winicjusz (Mariano 70′)

Cele: Nie

Barcelona: Ter Stegen (Pena 62′); Araujo (Test 62′), Christensen (de Jong 46′), Eric (Pique 62′), Alba (Balde 46′); Kavi (Gessi 46′), Busquets (Nico 62′), Petri (Roberto 62′); Rafinha (Memphis 62′), Lewandowski (Aubameyang 46′), Fathy (Dembele 46′)

Cel: Rabinha (27′)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *