Arizona ograniczony wzrost z powodu niedoboru wody. Czy miasta mogą się dalej rozwijać?

Jako burmistrz starego rolniczego miasteczka, w którym powstają nowe domy, fabryki i magazyny, Eric Orsborne spędza całe dnie na myśleniu o wodzie. Siłą napędową tego rozwoju są miliardy galonów wody pompowanej z ziemi, a gdy budowniczowie wkraczają głębiej w pustynne obrzeża Phoenix, jej miasto Buckeye w Arizonie.

Ale w zeszłym tygodniu Arizona ogłosiła, że ​​ograniczy niektóre przyszłe budowy domów w Buckeye i innych miejscach z powodu niedoborów wód gruntowych. Zaniepokojone telefony od p. zaczął przyjeżdżać do Orsborne.

„Sąsiedzi podchodzili do mnie i pytali:„ Co robisz? Czy zabraknie nam wody? ”- powiedział pan Orsborne. „To postawiło naszą społeczność na krawędzi, mówiąc:„ Co się tutaj dzieje , czy muszę się przeprowadzić?

Nie, mówi im. Oddychać.

Gwałtowny wzrost nastąpił, gdy nowe badanie stanowe wykazało, że zapasy wód podziemnych w rejonie Phoenix są o 4 procent mniejsze niż to, co jest potrzebne do przewidywanego wzrostu w ciągu następnych 100 lat. Może się to wydawać odległym horyzontem, ale wystarczy, by zmusić rząd do przemyślenia swojej przyszłości w dłuższej perspektywie.

Teraz pojawiają się pilne pytania, w jaki sposób Arizona powinna wykorzystywać swoją coraz cenniejszą wodę – na pochłaniające wodę farmy lucerny i sałaty, czy też na nowe fabryki chipów komputerowych i baterii oraz produkcję śmietanek do kawy? Na nową ekspansję lub nadmierny rozwój w obrębie miast? Czy przedmieścia Phoenix mogą kontynuować swój szybki rozwój? Czy chcą?

„Nie, nie pracujemy” – powiedział Grady Gammage, były szef Central Arizona Project, systemu akweduktów, który przenosi wodę z rzeki Kolorado do Phoenix i Tucson. „Może to nieco spowolnić wzrost. Nie sądzę, żeby to było złe.

Obszary o wysokim stopniu regulacji, takie jak Phoenix w Arizonie, mają najsurowsze przepisy dotyczące wód gruntowych w kraju. Przez dziesięciolecia potrzebne były nowe rozwiązania, aby pokazać, że stan ma 100-letnie zaopatrzenie w wodę.

Planowany niedobór oznacza, że ​​deweloperzy na szybko rozwijających się przedmieściach Phoenix nie mogą już uzyskać zgody państwa na budowę nowych pododdziałów, które opierają się na studniach wód gruntowych, co oznacza, że ​​muszą pozyskiwać wodę gdzie indziej.

READ  Mężczyzna z Florydy zaraża się mięsożerną infekcją od ugryzienia przez człowieka podczas rodzinnej kłótni – Ars Technica

Ale Arizona i inne szybko rozwijające się stany zachodnie mają ograniczone źródła świeżej wody w czasie, gdy miasta i deweloperzy konkurują o każdą wolną kroplę. Eksperci twierdzą, że może to podnieść koszty mieszkaniowe, które według Zillow wzrosły już o 51 procent w ciągu ostatnich czterech lat, a atrakcyjność Arizony będzie przystępną cenowo lokalizacją dla firm i nowych mieszkańców.

„To zmieni wygląd rozwoju” Mr. — powiedział Gammage. „Większa gęstość, mniej gruntu, mniej basenów”.

Odkąd wieści o niedoborach wód gruntowych wstrząsnęły całym obszarem Phoenix, burmistrzowie, deweloperzy i grupy biznesowe starały się uspokoić roztrzęsionych inwestorów, właścicieli domów i potencjalne nowe firmy, że Arizona wciąż ma wodę. Rzeka Kolorado zaczyna kształtować swoją przyszłość.

Gubernatorka Katie Hobbs, która skupiła się na zaopatrzeniu Arizony w wodę w pierwszych miesiącach swojego urzędowania, powiedziała, że ​​decyzja dotycząca wód gruntowych nie zakłóci żadnych już zatwierdzonych projektów i będzie miała niewielki wpływ na rozwój większości dużych miast w rejonie Phoenix. Rząd powiedział, że 80 000 działek otrzymało pozwolenia na budowę, które można przenieść do przodu, nawet na obrzeżach przedmieść.

Ale dla niektórych mieszkańców okolic Buckeye, Regularny ranking Jako jedno z 10 najszybciej rozwijających się miast w kraju, wydawało się, że nadchodzi przeszacowanie — początek nowej ery, w której szybko rozwijający się obszar Phoenix nie mógł bez końca rozciągać się na pustyni Sonora.

„Zawsze się martwię”, powiedziała 71-letnia Trudy Hahn, która przeprowadziła się do Buckeye w 1980 roku, kiedy populacja wynosiła zaledwie 3400. Dziś ma ponad 110 000 mieszkańców, a władze miasta mówią, że sobie to wyobrażają 1,5 miliona ludzi Życie tam – wystarczająco, aby rywalizować z obecnym Feniksem.

W sobotnie popołudnie pani Han i jej rodzina skulili się pod parasolem, obserwując, jak jej wnuk gra w piłkę nożną na trawniku zasilanym oczyszczonymi ściekami w dzielnicy domów wyłożonych hiszpańską dachówką na nieprzerwanym obszarze pustyni.

READ  Sunday Night Football: Orły wygrywają 6:1 z Dolphins

Inocente Cayetano przeprowadził się z Goodyear w Arizonie do Buckeye, zaledwie 15 mil na zachód, tuż przed pandemią, gdzie woda była tania i beztroska. Powiedział, że dom startowy w Buckeye kosztuje 100 000 dolarów mniej niż w mieście niedaleko Phoenix, co pozwala mu zainwestować oszczędności w mobilną przyczepę do kawy. Biznes nabrał rozpędu i zaczął budować sklep w jednej z ambitnych społeczności Buckeye.

– To mała kopalnia złota – powiedział.

Ma nadzieję, że miasto będzie miało wystarczającą ilość wody, aby zaparzyć kawę i napełnić krany.

Przystępność cenowa Buckeye przyciągnęła w ciągu ostatnich 20 lat rosnącą liczbę czarnych i latynoskich rodzin z Kalifornii, Środkowego Zachodu i innych zakątków Arizony. Dziś miasto ma wyższy odsetek mieszkańców Latynosów niż cała Arizona.

W zachodnich częściach miasta szybko dochodzą do głosu realia ograniczonej ilości wód gruntowych. Tam, na zachód od poszarpanych gór White Basin, buldożery oczyściły krzaki kreozotu, aby zrobić miejsce dla pierwszych domów w nowym osiedlu zwanym Terravalis, które planuje zbudować 100 000 domów i 55 milionów stóp kwadratowych powierzchni handlowej.

Osiedle, którego właścicielem jest Howard Hughes Corporation, otrzymało zgodę władz stanowych na budowę 7000 domów. Ale teraz twórcy kilku projektów na pustyniach Deravalis i Western Bakke muszą znaleźć inne źródła wody, aby uzyskać pozwolenie na budowę reszty projektu.

Ograniczenia oznaczają, że miasta na zewnętrznych obrzeżach hrabstwa Maricopa, zamieszkałe przez 4,5 miliona ludzi, muszą podwoić swoje poszukiwania nowych źródeł wody. Szukają sposobów na oszczędzanie, recykling ścieków, powiększanie zbiorników lub syfonowanie oczyszczonej wody morskiej z Meksyku.

Burmistrz Buckeye’a, p. — powiedział Orsborne. To zapewniłoby wystarczającą ilość wody, aby obsłużyć około 18 000 domów rocznie przez następne stulecie. Ale w sumie urzędnicy Buckeye szacują, że rocznie potrzebna byłaby 30-krotność kwoty.

READ  Mecze turniejowe NCAA, wyniki, aktualizacje: Śledź na żywo niedzielną akcję March Madness

„To będzie niewiarygodnie drogie” – mówi ks. — powiedział Orsborne.

Buckeye bada również szereg pomysłów: nowe oczyszczalnie ścieków; spiętrzenia wody słonawej w pobliżu obecnie pompowanego zakola rzeki Gila; Phoenix dołączył do innych miast, aby rozbudować zbiornik, budując wysoką tamę w górach na północny wschód od miasta.

Ostatecznie celem Bucky’ego jest przekonanie Arizony, że ma wystarczające zasoby wody, by zasłużyć na „oznaczenie” stanu tubylczego – cokolwiek. Wywołanie grupy użytkowników wody „Platynowy standard” zaopatrzenia w wodę na pustyni.

Phoenix i inne duże miasta w hrabstwie Maricopa już otrzymały te oznaczenia od stanu, co oznacza, że ​​mogą nadal rosnąć, nawet jeśli rozwój oparty na wodach podziemnych zostanie zatrzymany.

„Rozrost miast, brak transportu – wszystkie te problemy zostaną rozwiązane dzięki tej zmianie” – powiedział Benjamin Rudel, profesor z Uniwersytetu Północnej Arizony, który bada zużycie wody. „To nie jest najgorsza rzecz na świecie, chyba że jesteś spekulantem gruntami, który chce zamienić pustynię w mieszkania”.

Nabywcy gruntów, tacy jak Anita Verma-Lalian, nadal optymistycznie patrzą w przyszłość rozwoju na obrzeżach Phoenix. Powiedział, że niezabudowane grunty z zapewnionym zaopatrzeniem w wodę są bardzo poszukiwane po ogłoszeniu przez rząd. Deweloperzy szukają innych zastosowań dla gruntów bez nieistniejących już państwowych świadectw wodnoprawnych. Pani. Varma-Lalian powiedział, że istnieją klauzule, które nie wymagają 100-letniego zaopatrzenia w wodę, aby legalnie wykorzystać 2000 akrów ziemi, niegdyś przeznaczonej pod zabudowę mieszkaniową, na tereny pod fabryki lub magazyny.

Intel i tajwańska firma zajmująca się półprzewodnikami budują nowe fabryki chipów wokół Phoenix. W Bucky jest praca Nowa bateria litowo-jonowa jest w toku w fabryce.

„Często się to zdarza” – mówi ks. — powiedział Verma-Lalian. „Będzie znacznie więcej rozwoju przemysłowego na terenach przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *