Azerbejdżan aresztuje byłego wyższego urzędnika w Karabachu w związku ze wzrostem exodusu Ormian

  • Były przywódca separatystów zostaje aresztowany w Azerbejdżanie
  • Władze ormiańskie w Karabachu twierdzą, że uciekło 47 000 osób
  • Niemcy przyłączają się do zaproszenia obserwatorów międzynarodowych
  • Zwiększyła się liczba ofiar pożaru składu paliw

GORIS, Armenia, 27 września (Reuters) – Azerbejdżan aresztował w środę byłego szefa separatystycznego rządu ormiańskiego w Górskim Karabachu, gdy próbował uciec do Armenii w ramach masowego exodusu dziesiątek tysięcy ludzi, który wywołał kryzys humanitarny.

Ruben Vardanyan, miliarder, bankier i filantrop, stał na czele separatystycznego rządu Karabachu od listopada 2022 r. do lutego 2023 r.

Jego żona, Veronica Zonabend, powiedziała na swoim kanale Telegram, że został aresztowany podczas próby ucieczki w ramach masowego exodusu Ormian po odzyskaniu przez Azerbejdżan kontroli nad regionem w zeszłym tygodniu.

Służba graniczna Azerbejdżanu poinformowała, że ​​został przeniesiony do stolicy Baku i przekazany innym agencjom rządowym.

Karabach jest uznawany na arenie międzynarodowej za część Azerbejdżanu, ale większość jego mieszkańców to etniczni Ormianie, którzy rozdzielili się w latach 90. XX w. podczas dwóch pierwszych wojen tam od upadku Związku Radzieckiego.

Obawiając się odwetu ze strony Azerbejdżanu za krwawą historię między obiema stronami, Ormianie porzucają swoje domy i masowo uciekają samochodami i ciężarówkami krętą górską drogą prowadzącą do Armenii. Władze Karabachu podały, że dotychczas opuściło 47 115 osób z szacunkowej liczby 120 000 osób pochodzenia ormiańskiego.

Rządy zachodnie obawiają się katastrofy humanitarnej i wywierają presję na Azerbejdżan, aby wpuścił międzynarodowych obserwatorów do Karabachu w celu monitorowania sposobu, w jaki traktuje on miejscową ludność.

„Teraz potrzebna jest przejrzystość oraz natychmiastowe oczy i uszy społeczności międzynarodowej” – powiedziała niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock w X, wcześniej na Twitterze.

„Byłoby to wyrazem zaufania, że ​​Azerbejdżan poważnie podchodzi do swoich zobowiązań na rzecz bezpieczeństwa i dobrobytu ludności Górskiego Karabachu, jeśli pozwoli na obecność międzynarodowych obserwatorów”.

READ  Ukraina ostrzega przed kolejnymi rosyjskimi atakami na infrastrukturę energetyczną

Oskarżenia

Azerbejdżan twierdzi, że chce pokojowej reintegracji ludności pochodzenia ormiańskiego w Karabachu i zdecydowanie odrzuca ormiańskie oskarżenia o czystki etniczne.

Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew powiedział w zeszłym tygodniu, że Ormianie „mogą w końcu odetchnąć z ulgą” i będą mogli głosować, otrzymywać publiczną edukację i swobodnie praktykować swoje chrześcijańskie rytuały w Azerbejdżanie z większością muzułmańską. Dodał, że Baku zamieni Karabach w „raj”.

Nie było jasne, na jakiej podstawie zatrzymano Vardanyana, ale Azerbejdżan zasygnalizował, że będzie dążył do postawienia przed sądem niektórych osobistości przywódców Karabachu.

Uchodźcy z regionu Górskiego Karabachu jadą z tyłu ciężarówki do przygranicznej wioski Kornidzor w Armenii, 26 września 2023 r. REUTERS/Irakli Gedenidze Uzyskanie praw licencyjnych

„Oskarżyliśmy elementy przestępczego reżimu i postawimy ich przed sądem” – powiedział w zeszłym tygodniu Alijew, nie wymieniając nikogo ani nie precyzując żadnego przestępstwa.

Zonabend powiedziała, że ​​poprosiła ludzi o „modlitwę i wsparcie w intencji bezpiecznego uwolnienia mojego męża”.

Górska droga prowadząca z Karabachu do Armenii była od wielu dni zablokowana, a wiele osób śpi w samochodach lub szuka drewna na opał, aby się ogrzać. 77-kilometrowa podróż do granicy trwała co najmniej 30 godzin.

Vera Petrosyan, 70-letnia emerytowana nauczycielka, powiedziała Reuterowi: „Zostawiłam wszystko. Nie wiem, co mnie czeka. Nie mam nic. Niczego nie chcę”.

Liczba zgonów

Władze lokalne podały, że co najmniej 68 osób zginęło, 105 jest zaginionych, a około 300 zostało rannych w wyniku ogromnej eksplozji, która miała miejsce w poniedziałek na stacji benzynowej w Karabachu. Nie było jasne dlaczego.

Rosja podała, że ​​jej siły pokojowe w regionie ewakuowały helikopterem ponad 120 osób.

Armenia jest wściekła, że ​​rosyjskie siły pokojowe obecne na miejscu od 44-dniowej wojny w 2020 r. nie zrobiły nic, aby zapobiec przypuszczeniu przez Azerbejdżan ataku w zeszłym tygodniu.

W sytuacji zaabsorbowania Rosji wojną na Ukrainie kryzys uwidocznił spadek jej zdolności do pełnienia roli gwaranta bezpieczeństwa na Kaukazie, gdzie o wpływy konkurują z nią Turcja, Iran i Stany Zjednoczone.

READ  Handel w Chinach niespodziewanie kurczy się, gdy koronawirus hamuje i globalny popyt spada

Dziesiątki tysięcy zginęło w wojnach o Karabach od upadku Związku Radzieckiego w 1991 r., którego częścią były Armenia i Azerbejdżan.

Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła jeszcze bardziej w wyniku walk, które wybuchły w zeszłym tygodniu, w których według władz Karabachu zginęło co najmniej 200 osób.

Azerbejdżan poinformował w środę, że zginęło 192 żołnierzy, a ich nazwiska i zdjęcia opublikował na stronie internetowej Ministerstwa Obrony. Ponad 50 młodych ludzi było w wieku kilkunastu lat.

Grafika Reutera

Scenariusz: Mark Trevelyan, redakcja: Gareth Jones i Philippa Fletcher

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Uzyskanie praw licencyjnychotwiera nową kartę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *