Horizon Forbidden West: Recenzja Burning Shores (PS5)

Dla nas seria Horizon od Guerrilla Games była świetna od samego początku, ale za każdym razem, gdy do niej wracamy, jest coraz lepsza. Horizon Forbidden West to świetna kontynuacja, bazująca na pierwszej grze praktycznie pod każdym względem – większy, bardziej zróżnicowany otwarty świat, lepsza obsada, ciekawsze zadania poboczne i ulepszone przemierzanie, żeby wymienić tylko kilka. Burning Shores, rozszerzenie DLC, jest w większości takie samo, ale dodaje wystarczająco dużo, aby warto było je odwiedzić.

Nawiązując bezpośrednio do wydarzeń z głównej gry, Silence Alloy ma za zadanie wytropić ważną niewiadomą w tytułowym obszarze. Nie będziemy zdradzać spoilerów, ale można śmiało powiedzieć, że to rozszerzenie służy jako zgrabny pomost między Zakazanym Zachodem a Horyzontem 3. Guerrilla podwaja swoją szaloną historię science-fiction i jest dostarczana z takim zapałem, że nic na to nie poradzimy. Ale lubię głupotę. Jeśli ty też to zrobiłeś i podobało ci się to, co miała do zaoferowania gra podstawowa, na pewno spodoba ci się ta strona historii tutaj.

Ale nie wybiegajmy zanadto w przyszłość. Aloy rozbija się na płonącym brzegu i natychmiast zostaje skonfrontowana z Segą, członkiem plemienia Gwen, które jest teraz osierocone i brakuje wielu jego członków. Ta nowa postać dołącza do Aloy w jej głównych zadaniach i udowadnia, że ​​jest tak samo zdolna jak nasza bohaterka, co jest rzadkością w tych tytułach. Jest kolejnym mile widzianym dodatkiem do ogromnej obsady Horizon i tym, który rzuca wyzwanie Aloy na nowe sposoby, pomagając uczłowieczyć bohatera, który był pomniejszą postacią w Zakazanym Zachodzie.

Horizon Forbidden West: Recenzja Burning Shores — zrzut ekranu 2 z 3

Główny zestaw zadań to pięć silnych, a wszystkie z nich są dość długie. W zależności od twojego tempa, patrzysz na sześć do ośmiu godzin, nawet nie biorąc pod uwagę innych rzeczy do zrobienia w rozszerzeniu. Ta historia zabierze cię do fantastycznych miejsc, kładzie podwaliny pod nieuchronną kontynuację i, jak mocno zasugerowano, Horus rzeczywiście się obudzi. Powiedzmy, że to był fantastyczny finał; Rozmiar tego zestawu jest poza listami przebojów i jest prawdopodobnie jednym z głównych powodów, dla których to DLC jest dostępne tylko na PS5.

READ  Boris Johnson znalazł się pod presją po porażce wyborczej w Wielkiej Brytanii

Ale historia zabierze cię tylko do kilku miejsc na płonącym brzegu. Mapa jest pokaźna – około jednej trzeciej wielkości głównej gry – i zawiera mieszankę gęstej dżungli, piaszczystych plaż, otwartej wody i płynącej lawy, z ruinami starego świata, które przypominają, czym było kiedyś Los Angeles. Jest wizualnie ładny, jak można się spodziewać, chociaż podczas lotu zauważalne jest wyskakujące okienko. Podczas gdy eksploracja mapy jest świetną zabawą, niektóre części Burning Shores raczej nie zrobią nic poza kilkoma spojrzeniami. Zadania główne są często skoncentrowane na jednym obszarze mapy, podczas gdy kilka zadań pobocznych rozkłada sprawę, ale jeden lub dwa obszary są często pomijane.

Do znalezienia są nowe przedmioty kolekcjonerskie, ruina reliktu do rozwiązania, kocioł do infiltracji i kilka nowych maszyn. Waterwing stanie się Twoim nowym najlepszym przyjacielem — latającym wierzchowcem, który może skakać pod wodę i sprawiać, że pływanie jest superszybkie. Do odkrycia są jeszcze dwa, oba wspaniałe dodatki do listy, które przetestują cię na różne sposoby.

Horizon Forbidden West: Recenzja Burning Shores — zrzut ekranu 3 / 3

Dostępny jest również wybór nowych broni i strojów, ale największe wrażenie robi wachlarz nowych umiejętności. Tuzin dodatkowych umiejętności i sześć kolejnych fal bohaterów daje jeszcze więcej możliwości walki. Wiele z nich wprowadza nowe pomysły, takie jak strzelanie z broni podczas szybowania, zadawanie obrażeń od żywiołów włócznią i upuszczanie dużych tarcz. Inne wzmacniają istniejącą dynamikę; Na przykład jedna umiejętność pozwala chwycić przewróconą maszynę, a jeśli naciśniesz przycisk po prawej stronie, użyj energii rezonatora, którą możesz wystrzelić, zadając duże obrażenia. Te nowe umiejętności (i nowy limit poziomów) dają graczom nowe możliwości i sprawiają, że chaotyczna walka jest jeszcze silniejsza.

Wniosek

Podobnie jak Frozen Wilds z Horizon Zero Dawn, Burning Shores bierze to, co już było świetne w Zakazanym Zachodzie i daje ci nowy, pokaźny plac zabaw i więcej zabawek do zabawy. Archipelag to świetna zabawa do zwiedzania drogą lądową, morską lub powietrzną, z mnóstwem ciekawych rzeczy do zobaczenia i zrobienia. Niektóre części wydają się trochę niedostatecznie wykorzystywane, ale ogólnie jest to świetne rozszerzenie, które kontynuuje historię Aloy i przygotowuje rzeczy, które nadejdą w Horizon 3.

READ  Chiny złagodzą ograniczenia związane z COVID po tygodniu historycznych protestów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *