Izraelskie naloty zabijają syryjskich żołnierzy i zamykają lotnisko w Damaszku | Aktualności

Dwóch żołnierzy zginęło podczas izraelskiego nalotu, w wyniku którego międzynarodowe lotnisko w Damaszku zostało wyłączone z użytku po raz drugi w ciągu niecałego roku.

Syryjskie wojsko poinformowało, że izraelskie pociski zabiły co najmniej dwóch syryjskich żołnierzy i spowodowały wyłączenie z eksploatacji głównego międzynarodowego lotniska w kraju.

Armia podała w oświadczeniu cytowanym przez urzędnika, że ​​grad pocisków wystrzelonych z powietrza nadszedł z kierunku jeziora Kinneret w Izraelu około 2 w nocy czasu lokalnego w poniedziałek (23:00 GMT w niedzielę) i wycelował w międzynarodowe lotnisko w Damaszku i jego okolice. okolica. Agencja informacyjna SANA.

W oświadczeniu stwierdzono, że ataki spowodowały „śmierć dwóch żołnierzy, zranienie dwóch innych i pewne straty materialne”, a lotnisko zostało wycofane z eksploatacji.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, brytyjska grupa monitorująca, poinformowała, że ​​izraelskie ataki wymierzone były w lotnisko oraz skład broni w pobliżu obiektu na południe od Damaszku. Dodał, że w ataku zginęły co najmniej cztery osoby.

Nie było natychmiastowego komentarza ze strony Izraela.

Ten incydent jest drugim przypadkiem, kiedy międzynarodowe lotnisko w Damaszku jest nieczynne w ciągu mniej niż roku.

10 czerwca izraelskie naloty na lotnisko spowodowały poważne uszkodzenia infrastruktury i pasów startowych.

Został ponownie otwarty dwa tygodnie później po remoncie.

Izrael zbombardował także inne syryjskie lotniska, w tym strajk we wrześniu na międzynarodowym lotnisku w mieście Aleppo, największym i dawnym centrum handlowym Syrii, który również wyłączył je z użytku na kilka dni.

W ostatnich latach Izrael przeprowadził setki nalotów na cele na kontrolowanych przez rząd obszarach Syrii, ale rzadko przyznaje się do takich operacji lub je omawia. Jednak Izrael powiedział, że atakuje bazy grup zbrojnych sprzymierzonych z Iranem, takich jak libański Hezbollah, który wysłał tysiące bojowników w celu wsparcia sił syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada.

Ostatni izraelski atak może być próbą nowego rządu kierowanego przez Benjamina Netanjahu, aby powiedzieć Irańczykom, Syryjczykom i Rosjanom, że Izrael to utrzyma, powiedział Rami Khoury, starszy członek Inicjatywy Bliskiego Wschodu w Harvard Kennedy School. Polityka atakowania każdego celu, który uważa za zagrażający jej bezpieczeństwu.

READ  Rzut oka na wojnę rosyjsko-ukraińską: co wiemy w 571. dniu inwazji | Rosja

Netanjahu, który wygrał listopadowe wybory, 29 grudnia został zaprzysiężony na premiera Izraela na szóstą kadencję.

„Ważną rzeczą do zapamiętania jest to, że rząd Stanów Zjednoczonych, poprzez Kongres, uchwalił lata temu prawa, które zapewniły Izraelowi militarną przewagę nad jakąkolwiek grupą wrogów lub wrogów wokół niego. Izrael ma immunitet do przeprowadzania ataków w dowolnym miejscu na świecie – powiedziała Khoury i nikt nie mógł jej powstrzymać.

„Izraelczycy i Rosjanie, którzy są bliskimi sojusznikami Syrii i walczyli w Syrii, by utrzymać reżim Assada u władzy, rozumieją, że Izrael może zaatakować pewne miejsca w Syrii, ale nie powinni utrudniać tam rosyjskiej działalności wojskowej” – powiedział. , dodając, że oznacza to, że takie naloty prawdopodobnie będą kontynuowane w przyszłości.

Poniedziałkowe ataki nastąpiły kilka dni po tym, jak szef IDF, generał dywizji Oded Basiuk, przedstawił prognozę operacyjną armii na 2023 rok.

„Postrzegamy nasz kierunek działań w Syrii jako przykład tego, jak trwająca i ciągła akcja wojskowa kształtuje i wpływa na cały region” – powiedział Basiuk w prezentacji, zgodnie z tweetami IDF.

„Nie zaakceptujemy Hezbollahu 2.0 w Syrii” – powiedziała.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *