Mark Zuckerberg ostrzega przed zmiennością akcji, ponieważ Meta stawia miliardy na inwestycje w sztuczną inteligencję „zanim wygenerujemy duże przychody”

Przygotuj się na zakłócenia i bądź cierpliwy. Takie było przesłanie Marka Zuckerberga do akcjonariuszy Meta w środę, gdy wyjaśniał swoją decyzję o przelaniu dziesiątek miliardów dolarów na wieloletnie szaleństwo wydatków na sztuczną inteligencję, które poprzedzi jakąkolwiek znaczącą nagrodę.

Współzałożyciel i dyrektor generalny Meta, właściciela Instagrama, FacebookWhatsApp stwierdził, że ostatnio nabrał większego optymizmu co do perspektyw firmy w zakresie zdominowania wysoce konkurencyjnego rynku generatywnych usług sztucznej inteligencji i doszedł do wniosku, że „warto pójść dalej”.

Podczas ogłoszenia wyników spółki za pierwszy kwartał Zuckerberg przyznał, że może to nie spodobać się inwestorom, a akcje Meta spadły o ponad 15% kilka godzin po jego wypowiedzi. „W przeszłości zaobserwowaliśmy dużą zmienność naszych zapasów na tym etapie tworzenia katalogu produktów, ponieważ inwestowaliśmy i rozwijaliśmy nowy produkt, ale jeszcze na nim nie zarabialiśmy”.

Meta powiedziała w środę, że nakłady inwestycyjne na wsparcie jej ambicji w zakresie sztucznej inteligencji mogą wynieść w tym roku 40 miliardów dolarów, czyli do 5 miliardów dolarów więcej niż przeznaczono w październiku. Firma twierdzi, że koszty będą rosły w nadchodzących latach. „To prawdopodobnie zajmie kilka lat” – powiedział.

Ale Zuckerberg zauważył również, że „inteligentni inwestorzy” dostrzegą szansę i będą cierpliwi. W końcu firma już przez to przechodziła, powiedział, wskazując na inwestycje w produkty takie jak Reels i Stories, które od tego czasu się opłaciły.

Bezpośredni apel do Wall Street o cierpliwość uwydatnia niebezpieczeństwo wyścigu zbrojeń AI, w który zaangażowana jest Meta. Microsoftu Podobno planuje wydać do 100 miliardów dolarów na budowę dedykowanego centrum danych AI przy użyciu narzędzia OpenAI, twórcy ChatGPT. Alphabet, właściciel Google, od lat intensywnie inwestuje w sztuczną inteligencję.

chwila Google Zarówno Microsoft, jak i Microsoft mają firmy działające w chmurze, które pozwalają zarabiać na inwestycjach w sztuczną inteligencję, ale Meta nie zajmuje się chmurą. Zuckerberg zasugerował jednak, że pobieranie opłat za „obliczenia” może być jednym ze sposobów generowania przychodów z technologii sztucznej inteligencji, obok tradycyjnej działalności reklamowej.

READ  Dane pokazują, że aktywność chińskich fabryk ponownie spadła w maju

Zuckerberg swoje rosnące zaufanie do perspektyw AI w Meta przypisał niedawno wprowadzonemu na rynek przez firmę modelowi językowemu Llama 3 oraz opartej na nim wersji konsumenckiej technologii, która w kilku krajach nosi nazwę Meta AI. Zuckerberg powiedział, że dziesiątki milionów ludzi wypróbowało już Meta AI, a firma planuje udostępnić ją większej liczbie użytkowników w nadchodzących miesiącach.

Meta nie generuje obecnie żadnych bezpośrednich przychodów, gdy użytkownicy wchodzą w interakcję z Meta AI, ale Zuckerberg wielokrotnie wskazywał na osiągnięcia firmy w zakresie monetyzacji swoich produktów, gdy osiągną one wystarczającą skalę – ale nie powiedział, kiedy ten moment nadejdzie.

„Teraz pokazaliśmy, że potrafimy budować wiodące modele w naszej firmie, więc myślę, że warto to kontynuować. Myślę, że w dłuższej perspektywie będzie to dobra inwestycja termin.”

Ta historia pierwotnie pojawiła się w Fortune.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *