Recenzja zremasterowanej wersji Gargoyles (Zmień eShop)

Uchwycone na Nintendo Switch (urządzenie przenośne/oddokowane)

Od połowy do końca lat 90. Disney wyprodukował kreskówkę Gargulce Wyróżniał się nieco na tle innych seriali w krajobrazie animacji. Dzięki sekwencyjnemu formatowi opowiadania historii, bogatej historii i mrocznemu tonowi szybko zyskała kultową popularność przez cały czas trwania swojej serii, chociaż nigdy nie zyskała wystarczająco dużej rzeszy fanów, aby House of Mouse rozkwitło w dużą franczyzę.

U szczytu popularności serialu, u schyłku czwartej generacji konsol do gier, wyprodukowano adaptację gry wideo dla Sega Genesis, która spotkała się ze średnimi recenzjami i sprzedażą. Teraz, gdy Gargoyles planuje powrócić w niedawno ogłoszonym programie Disney+, dobrze się składa, że ​​Disney ponownie wypuszcza grę jako Gargoyles Remastered od Cali Clip Studios. Dzięki kilku nowym dodatkom, takim jak funkcja przewijania oraz zaktualizowana grafika i muzyka, to wznowienie na wpół zapomnianego kultowego klasyka jest w porządku, ale podobnie jak inne 16-bitowe tytuły Disneya, nie zestarzał się aż tak dobrze.

Recenzja zremasterowanej wersji Gargoyles – zrzut ekranu 1-calowy
Uchwycone na Nintendo Switch (urządzenie przenośne/oddokowane)

Narracja w Gargoyles Remastered jest luźno oparta na fabule serialu, ale jak można się spodziewać po grze powiązanej z lat 90., nie przypomina ona głębokiej fabuły serialu. Fabuła rozgrywa się tutaj w całości poprzez serię przerywników filmowych przed i po poziomach, z kilkoma zdaniami z grubsza wyjaśniającymi założenia. Podstawową zasadą jest to, że wcielasz się w Goliata, przywódcę starożytnego magicznego klanu gargulców ze Szkocji, który walczył ze złymi Wikingami, a po spędzeniu ponad tysiąca lat jako kamienny posąg zostajesz przeniesiony na współczesny Manhattan. Po przebudzeniu Goliat odkrywa, że ​​musi ponownie stoczyć walkę ze swoimi dawnymi wrogami w New Age, którzy chcą wykorzystać relikt znany jako Oko Odyna do własnych nikczemnych celów. To świetna historia, biorąc pod uwagę zakres gry, w której się pojawia, choć wydaje się nieco płytka, gdy zna się znacznie głębszą historię leżącą u jej podstaw.

READ  Garland wyznacza specjalnego doradcę do zbadania dokumentów Biden

Rozgrywka opiera się na podstawowym szablonie prostej platformówki akcji typu side-scrolling. Goliat ma kilka ataków machnięcia, chwyt z bliska i podwójny skok, a jeśli uda mu się przyspieszyć, może przebić się przez słabe ściany ruchem szarży. Istnieje pięć (technicznie sześć) poziomów do pokonania, każdy zaprojektowany w stosunkowo liniowy i nieco chaotyczny sposób. Całość zajmie Ci maksymalnie godzinę, pod warunkiem, że nie stracisz życia i nie będziesz musiał zaczynać od nowa.

Chociaż fajnie jest poznać nieco mało znany fragment historii gier, jasne jest, że Gargoyles pojawił się u szczytu ery, w której programiści sprawiali, że gry były nieracjonalnie trudne, więc dzieci nie mogły ich pokonać za wypożyczenie na weekend. Wrogowie zabierają ogromne ilości zdrowia, podczas gdy rzadkie, ukryte punkty zdrowia prawie nic nie przywracają. W trudnych segmentach platformówek często zdarzają się sytuacje, w których wrogowie spoza ekranu uderzają cię różnymi atakami. Wykrywanie trafień w twoich atakach jest dziwne, nie wyjaśnia całkowicie, że tak naprawdę nie trafiłeś wroga, mimo że wygląda na to, że atak był powiązany.

Recenzja zremasterowanej wersji Gargoyles – zrzut ekranu 1-calowy
Uchwycone na Nintendo Switch (urządzenie przenośne/oddokowane)

Trzeba przyznać, że jest coś dziwnie uroczego w grze retro, która w ten sposób sprawia wrażenie dżokeju, ale nowość dość szybko zanika. Na szczęście Gargoyles znacznie ułatwiło tym razem grę dzięki wprowadzeniu funkcji przewijania do tyłu, która pozwala odtworzyć grę w ciągu kilku sekund i powtarzać trudne sekcje tyle razy, ile chcesz. To z pewnością sprawia, że ​​wszystko staje się bardziej znośne, ale ma także wpływ na usunięcie trudności, która w pierwszej kolejności sprawiała, że ​​gra była „długa”. Po godzinie wyświetl napisy końcowe i nie pozostaje Ci nic innego, jak tylko powtórzyć grę od początku.

Jeśli chodzi o prezentację, Gargoyles Remastered ma ciekawą funkcję, dzięki której możesz płynnie przełączać się między oryginalnym wydaniem Genesis a nową, zremasterowaną wersją za naciśnięciem jednego przycisku, w przeciwieństwie do doskonałego Wonder Boy: The Dragon Trap. Rozgrywka i fizyka są identyczne w obu wersjach, więc wybór z nich jest kwestią osobistego gustu. Uznaliśmy, że 16-bitowy oryginał ma bardziej egzotyczną grafikę i chrupiące fragmenty dźwiękowe; Nowa grafika i zremasterowana ścieżka dźwiękowa Dobrze zrobionyAle wydaje się to trochę nie na miejscu i traci oryginalną atmosferę.

READ  Właściciele psów z Long Island, weterynarze w pogotowiu w związku z rozprzestrzenianiem się tajemniczej choroby psów
Recenzja zremasterowanej wersji Gargoyles – zrzut ekranu 1-calowy
Uchwycone na Nintendo Switch (urządzenie przenośne/oddokowane)

Trochę rozczarowujące jest także to, że Gargoyles nie ma zawartości galerii zawartej w kolekcji Disney Classic Games Collection. Nie jest to całkowicie nieoczekiwane, biorąc pod uwagę status serialu jako niekochanego ojczyma katalogu kreskówek Disneya z lat 90., ale mimo to miło byłoby zobaczyć grafiki koncepcyjne, materiały marketingowe i wywiady z twórcami na temat tworzenia oryginalnej gry. lub pokaż. Dodatkowo nie można powstrzymać się od zastanowienia, dlaczego zostało to tutaj pominięte, biorąc pod uwagę, że Disney wykazał już chęć umieszczania tego typu treści w ostatnich reedycjach innych gier z tej samej epoki.

Jeśli o to chodzi, wydaje się dziwne, że Gargoyles Remastered jest samodzielnym wydaniem i nie jest zawarte jako DLC w kolekcji Disney Classic Games Collection. Księga dżungli oraz wersja na SNES Aladyn Kilka lat po pierwszym wydaniu tej gry. Może nie jest wystarczająco „klasyczny”? W momencie premiery Gargoyles Remastered będzie kosztować 15 dolców, ale ty Największy Jako fan Gargoyles, propozycja wartości tego wydania jest niewątpliwie niska.

Wniosek

Gargoyles Remastered to OK remaster OK gry. Nastrojowa 16-bitowa grafika i wymagający poziom trudności bez wątpienia przypadną do gustu niektórym, zwłaszcza fanom serialu, ale krótka długość i w większości nielogiczny projekt z pewnością powstrzymują ją od wielkości. Jeśli uda ci się go znaleźć w dobrej cenie w dalszej części drogi, powiedzielibyśmy, że jest tego wart — pomimo swoich wad jest wystarczająco zabawny — ale tak naprawdę nie stracisz tony, jeśli się na niego zdecydujesz. Pogódź się z tym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *