Tysiące ewakuowano, gdy strażacy walczyli z pożarem na La Palmie

(Reuters) – Strażacy próbowali powstrzymać ogromny pożar, który wymknął się spod kontroli i zmusił do ewakuacji co najmniej 4000 osób na hiszpańskiej wyspie La Palma, poinformowały w niedzielę władze.

Pożar wybuchł na La Palmie we wczesnych godzinach sobotniego poranka w El Pinar de Puntagorda, zalesionym obszarze na północy wyspy, co spowodowało konieczność ewakuacji ludzi z pobliskich wiosek Puntagorda i Tijarafe.

Dziesięć jednostek powietrznych i 300 strażaków na ziemi walczyło, by opanować pożary na wyspie, która stanowi część archipelagu Wysp Kanaryjskich u wybrzeży Afryki Zachodniej i doświadczyła ekstremalnych temperatur podobnych do tych obserwowanych podczas fali upałów, która nawiedziła południową Europę.

„To było trochę trudne ze względu na zmieniające się wiatry i upały w ostatnich dniach, ale wciąż się trzymamy” – powiedział Reuterowi 46-letni strażak Jose Fernandez.

Strażacy palili teren, aby upewnić się, że ogień zatrzymał się na drodze i nie rozprzestrzenił się dalej.

„Teraz zrobimy pożar techniczny na tym obwodzie. Zaczniemy palić tę rampę, aż zejdzie i zatrzyma się na drodze” – powiedział Reuterowi strażak Manuel.

To właśnie zamierzamy zrobić, żeby zabezpieczyć cały teren i spróbować uratować dom. W nocy wiatr będzie wiał ze szczytu góry w dół i jeśli nie ograniczymy tego obszaru, może go przeskoczyć”.

Fernando Clavijo, prezydent Wysp Kanaryjskich, powiedział, że co najmniej 20 domów zostało zniszczonych w wyniku nasilenia się pożaru.

Clavijo powiedział dziennikarzom na La Palmie: „Miejscowa ludność sprzeciwiała się opuszczeniu domów, ale apeluję do ludzi o odpowiedzialność”.

Władze poinformowały, że pożar dotknął ponad 4650 hektarów (11 490 akrów).

Na Teneryfie, kolejnej z ośmiu Wysp Kanaryjskich, władze poinformowały, że pożar lasu, który wybuchł w sobotę, doprowadził do ewakuacji 50 osób i zniszczył około 60 hektarów.

READ  Masowe protesty związane z koronawirusem wybuchły w chińskim Sinciangu po śmiertelnym pożarze

Hiszpański król Filip VI zadzwonił w sobotę do Clavijo, aby wyrazić swoje poparcie dla mieszkańców La Palmy – poinformowała hiszpańska rodzina królewska.

Pożar jest pierwszym naturalnym kryzysem na wyspie od czasu erupcji wulkanu we wrześniu 2021 r. Ponad 2000 budynków zostało zniszczonych, a kilka tysięcy ludzi musiało opuścić swoje domy, gdy lawa zaczęła płynąć z wulkanu Cumbre Vieja.

Popiół pokrywał wyspę przez wiele miesięcy, aż erupcja zakończyła się trzy miesiące później.

(Reportaż Borji Soarii, Silvio Castellanosa i Grahama Kelly’ego) Pisanie przez Grahama Kelly’ego. Montaż przez Barbarę Lewis i Davida Holmesa

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *