40 tysięcy fałszywych biletów w finale Ligi Mistrzów? W rzeczywistości było to 2589.

Jeden z głównych zarzutów stawianych przez francuskich urzędników w celu wyjaśnienia scen chaosu wywołanego przez tłumy Poważna sympatia fanów Poza finałem Ligi Mistrzów, który odbył się w ostatni weekend pod Paryżem, dziesiątki tysięcy ludzi przybyło na mecz z fałszywymi biletami.

Minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin twierdził, że do 70 procent biletów zgłoszonych na Stade de France w Saint-Denis było fałszywych. Powiedział na konferencji prasowej w poniedziałek,główna przyczynaTo było prawie chaos 30 000 do 40 000 angielskich fanów Noszenie fałszywych biletów – lub bez biletów – zacina wejścia.

Jednak według oficjalnych danych zweryfikowanych przez The New York Times, dokładna liczba fałszywych biletów przechwyconych przez gospodarzy pilnujących bram wejściowych była znacznie niższa: dokładnie 2589.

Ta liczba jest prawie trzykrotnie większa niż liczba fałszerstw w finale Ligi Mistrzów, meczu powszechnie postrzeganym jako europejski odpowiednik Super Bowl, ale znacznie mniej niż liczba użyta przez Darmanina, który nie podał szczegółów do dziś. . źródło uznania.

Darmanin i francuska minister sportu Amelie Odea Castera, którzy wysunęli podobne zarzuty dotyczące fałszywych biletów, spotykają się z rosnącą krytyką dotyczącą prowadzenia gry. Prezydent Francji Emmanuel Macron wezwał w środę do „całkowitej przejrzystości” w śledztwie dotyczącym scen meczowych i ich przyczyn. W środę, podczas wystąpienia przed komisją francuskiego Senatu, Darmanin przyznał: „Jest jasne, że wszystko można było lepiej zorganizować”.

„Jest jasne, że ta sportowa uroczystość została zrujnowana” – dodał.

Podczas trudnego wystąpienia przed komisją Darmanin i Odea Castera byli pod ciągłą presją z powodu niepowodzeń organizacyjnych. W odpowiedzi w dużej mierze powtarzali język, który rozgniewał Liverpool, ich fanów i członków brytyjskiego rządu.

W pewnym momencie Odea Castera powiedziała prawodawcom, że kibice Liverpoolu ponoszą „bardzo konkretne ryzyko” z punktu widzenia władz francuskich, nie wyjaśniając, co mieli na myśli.

READ  Michael Porter Jr z Denver Nuggets ma nadzieję na powrót podczas meczu z Golden State Warriors

Tymczasem Darmanin upierał się, że liczby fałszywych biletów były na bezprecedensową skalę, twierdząc, że w pewnym momencie było ich tak wiele, że ochroniarze stadionu uważali, że ich narzędzia do walidacji są wadliwe.

Rozprawa trwała ponad godzinę i zakończyła się z niewielką jasnością i podwójnym omówieniem przez urzędników ich wcześniejszych twierdzeń, ponownie bez dowodów na poparcie ich wniosków.

To skłoniło jednego prawodawcę do pytania: „Od soboty obwinialiśmy fanów Liverpoolu, klub, strajkujących robotników i lokalnych mieszkańców za chaos. Co pozwala ci składać te oświadczenia bez dokładnego dochodzenia?”

Nie wszyscy obecni mieli takie same doświadczenia w finale. Podczas gdy większość fanów Realu Madryt przybyła z biletami elektronicznymi, Liverpool poprosił o papierowe karty, aby oficjalnie przydzielić 23 000 biletów. Te bilety były dostarczane w pakiecie z dwoma głównymi życzeniami: jednym, który musiał zostać potwierdzony chemicznym długopisem, a drugim laserowym grawerem trofeum Ligi Mistrzów.

Osobom posiadającym bilety bez tych dwóch zabezpieczeń gospodarze odmówili wstępu w początkowym punkcie kontrolnym daleko od czytników kodów kreskowych na stadionie. Ale ten system zawalił się pod naporem kibiców: aby złagodzić narastający tłum ludzi, urzędnicy zrezygnowali z tych pierwszych kontroli i pozwolili kibicom zbliżyć się do stadionu.

Katastrofa doprowadziła do chóru krytyki bezpieczeństwa gry, która Real Madryt pokonał Liverpool, 1-0, aby zdobyć 14. tytuł w Europie. Policja z Liverpoolu, która uczestniczyła w rolach wspierających, opisała sytuację za bramami.wstrząsający. Klub, jego kibice i cała rzesza europejskich kibiców wzywała do przeprowadzenia śledztwa nawet podczas meczu.W następnych dniach brytyjscy urzędnicy rządowi zażądali odpowiedzi od swoich francuskich odpowiedników i europejskiego organu zarządzającego futbolem, UEFA, w sprawie traktowania tysięcy Liverpoolu. zwolenników.

Fani stanęli przed licznymi problemami, w tym poważnymi awariami, po tym, jak zostali stłoczeni w ciasnych przestrzeniach, a finał został opóźniony o ponad 30 minut, ponieważ francuska policja użyła na fanach gazu łzawiącego i pieprzowego, po tym, jak wydawało się, że stracili kontrolę nad sytuacją. W tym samym czasie setki miejscowej młodzieży próbowały szturmować stadion, albo przez bramki obrotowe, albo wspinając się przez płoty bezpieczeństwa. Urzędnicy oszacowali, że mogło się to udać nawet 4000 osób bez biletów.

READ  Wpływ Kaitlyn Clark sprawił, że kobieca koszykówka stała się jednym z najgorętszych biletów wszechczasów

Część wyjaśnienia, dlaczego kibice Liverpoolu są uwięzieni na tak małej przestrzeni, zwróciła się teraz na problemy z transportem w dniu meczu, w tym strajk pracowników, który dotknął jedną z głównych linii kolejowych prowadzących na stadion.

UEFA i lokalni urzędnicy porównali dane dotyczące podróży z sobotniego meczu z danymi z finału Pucharu Francji, który odbył się na Stade de France 7 maja. Okazało się, że jedna ze stacji znajdujących się najbliżej Stade de France miała czterokrotnie większą liczbę podróżujących przez nią fanów. Sobotnie bramy z tego, z czego korzystała stacja podczas finału Pucharu Francji. Uważają, że przyczyniło się to do powstania niebezpiecznego wąskiego gardła dla kibiców.

Mogą minąć miesiące, zanim wyłoni się pełny obraz tego, co wydarzyło się na boisku. We wtorek UEFA, która doświadczyła chaosu w zeszłorocznym finale Mistrzostw Europy w Londynie, a także niedawnym finale Ligi Europejskiej w hiszpańskiej Sewilli, wyznaczyła byłego ministra edukacji Portugalii, Thiago Brandao Rodrigueza, do poprowadzenia niezależnego śledztwa w sprawie niepowodzeń. O finale Ligi Mistrzów UEFA.

Jednak zarzuty wysuwane przez przedstawicieli francuskiego rządu nadal irytują Liverpool i jego własność. Prezes klubu, Tom Werner, powiedział wiele w żrąca litera Do Oudéa-Castéra, francuskiego ministra sportu.

Napisał, własnymi słowami, „z czystej niedowierzania, że ​​minister w rządzie francuskim, zajmujący stanowisko o ogromnej odpowiedzialności i wpływie, mógł złożyć szereg nieuzasadnionych oświadczeń w sprawie tak ważnej, zanim przeprowadzone zostanie właściwe i niezależne formalne śledztwo. nawet miało miejsce.”

Potępił „luźne oświadczenia i nieuzasadnione twierdzenia” przekazane dziennikarzom w poniedziałek przed śledztwem.

„Fakt, że twoje publiczne stanowisko jest sprzeczne z tym celem, jest sam w sobie problemem” – dodał. Robienie tego bez zwracania się do siebie lub naszych zwolenników jest jeszcze większe. Wszystkie głosy w tym procesie muszą być policzone i muszą być liczone jednakowo i sprawiedliwie”.

READ  Reynolds & McElhinney, właściciele Wrexham, są częścią grupy kupującej udziały w zespole Alpine Formula 1

Oprócz zaatakowania Oudéa-Castéry za jej zarzuty, Werner zażądał również publicznych przeprosin. Pod koniec wtorku ton Oudéa-Castéry – choć nie jej zarzuty dotyczące fałszywych biletów – uległ zmianie.

Na Twitterze napisała: „Kwestia fałszywych biletów tego nie zmienia: Liverpool jest jednym z najlepszych klubów wszechczasów”. „A w sobotę byli fani z ważnymi biletami, którzy mieli zły wieczór lub nie mogli oglądać meczu. Przepraszamy za to.”

Liverpool wciąż jest pogrążony w dowodach wideo nakręconych telefonami komórkowymi przez jego zwolenników. Zdjęcia, z których wiele zostało również przesłanych do mediów społecznościowych, są czasami przerażające, pokazując dzieci i starszych fanów zmagających się z następstwami gazu łzawiącego – czasami losowo – Przez policję.

Kibice Realu Madryt mieli podobne problemy po swojej stronie boiska. Od czasu finału wielu fanów zgłosiło się, aby powiedzieć, że zostali zaatakowani lub obrabowani, gdy wchodzili i wychodzili ze stadionu.

51-letni Amando Sanchez, który przyjechał do Paryża w grupie 14 osób, głównie członków rodziny, powiedział, że jego 87-letni ojciec i starszy brat przegapili mecz z powodu chaosu przy bramach wejściowych. Sanchez powiedział, że inny brat walczył z próbą kradzieży biletu, przygotowując się do wystawienia go przy bramce bramki stadionu.

„Nikt tak naprawdę nie był odpowiedzialny” – powiedział Sanchez w wywiadzie w środę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *