Budynek w Marsylii zawalił się, zabijając osiem osób

podpis pod zdjęciem,

Upał i gruz nadal utrudniały poszukiwania ocalałych w niedzielę wieczorem

Pięć osób zostało rannych, a osiem wciąż jest zaginionych po wybuchu, który zrównał z ziemią budynek mieszkalny w Marsylii na południu Francji.

Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną wybuchu. Budynek został zniszczony krótko po północy w niedzielę, a sąsiedni budynek częściowo zawalił się kilka godzin później.

Możliwe, że zginęli ludzie, powiedział Benoît Bayan, burmistrz miasta.

Z pobliskich budynków ewakuowano blisko 200 osób.

Ponad 100 strażaków zostało wysłanych, aby stłumić płomienie, które nastąpiły po wybuchu. Ogień płonął przez większą część niedzieli, a władze ostrzegały, że pożar może trwać godzinami – chociaż pojawiły się oznaki ustępowania do niedzieli wieczorem.

Pożar utrudnił poszukiwania zaginionych, wśród których według prokuratorów miejskich była „młoda para” i „osoby w pewnym wieku”.

Intensywny upał i kurz uniemożliwiły psom poszukiwawczym zebranie gruzu.

„Musimy być przygotowani na ofiary” – powiedział Payne. Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin, który udał się do miasta w niedzielę, powiedział mediom, że nie wie, czy zaginione osoby żyją, czy nie.

Lokalny prokurator Dominic Lorenz potwierdził dziennikarzom, że osiem osób „nie odpowiada na telefony”, dodając, że nie można jeszcze ustalić przyczyny zawalenia.

Władze poinformowały jednak, że prawdopodobny jest wyciek gazu.

„W przeciwieństwie do wszystkiego, co słyszałeś wcześniej”.

Lokalny mieszkaniec powiedział francuskim mediom, że usłyszał eksplozję, „której nigdy wcześniej nie słyszałem”.

Niektórzy mówili, że słyszeli trzęsienie ziemi i czuli w powietrzu zapach gazu.

„Nie było ostrzeżenia o niebezpieczeństwie dla tego budynku, nie w okolicy określonej jako mieszkania o niskim standardzie” – powiedział Christophe Mirmand, przywódca władz lokalnych w regionie Bouches-du-Rhône.

W niedzielę Payan powiedział, że weekendowy incydent nie był spowodowany problemami strukturalnymi budynków i dlatego „nie miał nic wspólnego z ulicą Duban”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *