Co Biden „zrobił” w Izraelu? Okazuje się, że niewiele

Prezydent Joe Biden, który znalazł się w żenującej sytuacji na pokładzie Air Force One, bronił swojej wizyty w Tel Awiwie. Biden twierdził, że w piątek od granicy w Rafah do Gazy wjedzie 20 ciężarówek z pomocą humanitarną. Ma nadzieję wkrótce zwiększyć tę liczbę do 150. Jeszcze przed wylądowaniem w Izraelu ogłosił, że Egipt zgodził się zezwolić na przepływ pomocy do Gazy. Ale jak dotąd żadna ciężarówka z pomocą nie przejechała. Czy wszystkie działania prawne podjęte przez Anthony’ego Blinkena zakończyły się niczym?

Zamiast ciężarówek z pomocą humanitarną wjeżdżających do Gazy z Egiptu, izraelskie czołgi ustawiły się na granicy Gazy wkrótce po wyjeździe Bidena i przybyciu do Tel Awiwu brytyjskiego premiera Rishi Sunaka. Co więc dokładnie „zrobił” Joe Biden?

Premier Benjamin Netanjahu upierał się, że pomoc nie zostanie wpuszczona do Gazy do czasu uwolnienia zakładników, a Hamas upiera się, że żaden zakładnik nie zostanie uwolniony do czasu zawieszenia broni. W porównaniu z wojną rosyjsko-ukraińską Palestyna od pewnego czasu krytykuje to, co określa jako podwójną retorykę Stanów Zjednoczonych.

Atak na szpital Al-Ahli również pozostawił Bidena w izolacji w świecie arabskim. Ani Egipt, ani Jordania nie były jego gospodarzami. Jordania odwołał nadzwyczajny szczyt zaplanowany na sobotę.

W świecie negocjacji dyplomatycznych brak relacji z drugą stroną jest grą o sumie zerowej. Turcja, Jordania i Katar odgrywały rolę mediacyjną z Hamasem w sprawie zakładników. Z wyjątkiem Kataru pozostałe dwa kraje po ataku na szpital milczały na temat jakichkolwiek rozmów.

Gra w obwinianie tego, kto wystrzelił rakietę, również nic nie znaczy w obliczu twierdzeń Palestyny, że zginęło 500 osób. Prawda jest taka, że ​​to Palestyńczycy w Gazie płacą wysoką cenę.

Pośród tego wszystkiego Iran próbuje zjednoczyć „narody islamskie i arabskie”. Prezydent Iranu Ibrahim Raisi wezwał świat islamski i arabski do zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem. Najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Chamenei, powiedział we wtorek, że kraje islamskie są „głęboko rozgniewane” z powodu trwających izraelskich nalotów na Strefę Gazy i ostrzegł, że jeśli będą one kontynuowane, kraje te „utracą swoją tolerancję”.

READ  Kate Middleton w zaskakujący sposób wyznaje jedną ze swoich ulubionych potraw

W Stanach Zjednoczonych demonstranci żądający zawieszenia broni w wojnie między Izraelem a Hamasem zebrali się pod Kapitolem. Ogłoszenie Bidena dotyczącego pakietu pomocowego o wartości 100 milionów dolarów dla Gazy i Izraela również spotkało się z krytyką.

W sprawę włączył się także prezydent Rosji Władimir Putin, który nazwał atak na szpital straszliwą katastrofą. Rosja wysyła także pomoc do Gazy poprzez Czerwony Półksiężyc.

Weto zostało użyte przeciwko dwóm uchwałom Rady Bezpieczeństwa w sprawie Gazy, pierwszej przyjętej przez Rosję, drugiej przez Brazylię. W środę Stany Zjednoczone zablokowały projekt rezolucji Brazylii wzywającej do „rozejmu humanitarnego” w celu dostarczenia ratującej życie pomocy milionom mieszkańców Gazy na tej podstawie, że nie wspomniała ona o prawie Izraela do samoobrony. Rosja i Wielka Brytania wstrzymały się od głosu.

Gdzie więc to wszystko stawia Palestyńczyków w Gazie? Czy wymuszone balansowanie przez Joe Bidena w dostarczaniu broni Izraelowi i pomocy dla Strefy Gazy pozostawiło sprawę w zawieszeniu? Jury wciąż nie zadecydowało.

(Srishti Shanker jest starszym redaktorem wiadomości, NDTV 24×7)

Zastrzeżenie: Są to osobiste opinie autora.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *