„Jestem gotowy do negocjacji” z Putinem, ale jeśli się nie powiodą, może to oznaczać „trzecią wojnę światową”

Ukraińscy urzędnicy twierdzą, że inny rosyjski dowódca zginął w akcji, i mówią, że będzie piątym rosyjskim generałem zabitym od inwazji 24 lutego.

Generał Oleg Mityaev z rosyjskiej 150. Dywizji Zmotoryzowanej i członkowie jego jednostki zostali zabici przez siły ukraińskie w pobliżu Mariupola w zeszłym tygodniu, według doniesień kabel Stanowisko to podzielił we wtorek Anton Gerashchenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony ani rosyjskie media państwowe nie wydały żadnych oświadczeń w sprawie jego śmierci.

Aleksiej Aristowicz, doradca szefa urzędu prezydenta, powiedział, że Mitiajew był częścią małej grupy wysłanej do Mariupola.

Powiedział, że Mityaev „prawdopodobnie poszedł pokazać, na przykład, jak walczyć. Ponieważ jego żołnierze odmówili walki.

„Zwykle generał ginie w walce wręcz tylko wtedy, gdy sam natychmiast zaczyna dowodzić”.

CNN nie może samodzielnie zweryfikować ukraińskich zarzutów.

Oficjalna strona na Facebooku Departamentu Komunikacji Strategicznej Biura Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych Ukrainy (AFU StratCom) potwierdziła śmierć Mitiajewa za pośrednictwem posta na Facebooku.

Według rosyjskich mediów państwowych w 2016 roku Mitajew został mianowany dowódcą 201. bazy wojskowej Rosji w Tadżykistanie.

Baza Wojskowa 201 to największy rosyjski obiekt wojskowy znajdujący się poza jej granicami. Według rosyjskich mediów państwowych ostatnio stacjonował jako zastępca dowódcy rosyjskiego ugrupowania wojskowego w bazie lotniczej Hmeimim w Syrii.

Batalion Azowski, ultranacjonalistyczna milicja, która od tego czasu została zintegrowana z ukraińskimi siłami zbrojnymi, jako pierwszy udostępnił zdjęcie zwłok generała na swoim koncie Telegram.

READ  Prezydent Liberii George Weah przyznał się do porażki w wyborach Josepha Bukai

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *