Kevin Durant nie mógł zranić Knicksów na boisku, ale to nie powstrzymało kontuzjowanej gwiazdy Nets przed rzuceniem szczypty soli na rany gospodarzy.
Były MVP, który w środę w Nowym Jorku siedział w walce między rywalami z zakręconym MCL, zauważył atmosferę i hałas tłumu w Madison Square Garden po tym, jak Knicks zdławili 28-punktową przewagę w pierwszej połowie. Nets wygrywają w końcu 111-106. Rookie Cam Thomas trafił potężną trójkę, kończąc walkę na 7,7 sekundy przed końcem, a Durantowi spodobała się reakcja, którą usłyszał: Dużo wiwatów dla gości.
Durant napisał na Twitterze krótko po meczu: „Fani curlingu byli hałaśliwi w barze… Mam na myśli park dziś wieczorem”.
Zawieszenie ma dodatkowe znaczenie, ponieważ Durant był krytykowany za wybranie łagodniejszego miejsca lądowania przez fanów Nets Center i Barclays zamiast wiernych Knicks and the Garden podczas wolnej agencji w 2019 roku.
The Garden zawsze był znany ze swojej elektrycznej atmosfery i szalonych fanów, ale w tym roku The Knicks nie dało fanom ekscytacji. W środę zeszli do 25-34 i Durant wykorzystał chwilę, by znokautować Knicksów za to, że nie pojawił się na spotkaniu ze swoim rywalem ze swojego crosstown.
Pod koniec meczu Durant wydawał się rzucać kciukiem w powietrze, jakby sygnalizował fanom Knicks, aby wybili wyjścia.
Nets poprawili się do 31-27 i mają nadzieję, że w pewnym momencie po przerwie All-Star dodadzą Duranta i Bena Simmonsa, zdobytych po wymianie Jamesa Hardena na 76ers.
„Typowy ekspert od Twittera. Miłośnik kulinarny. Gracz. Student. Nieuleczalny miłośnik kawy. Zły praktyk popkultury.