Kilka pocisków trafiło we Lwów na zachodniej Ukrainie

Lwów, Ukraina (26 marca) (Reuters) – Cztery pociski spadły w sobotę na Lwów na zachodniej Ukrainie, poinformowali lokalni urzędnicy, w największym ataku na miasto od początku wojny z Rosją.

Lwów, położony zaledwie 60 km od polskiej granicy, uniknął ciężkich bombardowań i walk, które spustoszyły niektóre z najbliższych Rosji ukraińskich miast od czasu inwazji Moskwy 24 lutego.

Gubernator Maxim Kozytsky powiedział, że pięć osób zostało rannych po tym, jak dwa pociski trafiły w skład paliwa, a dwie inne zostały później ranne w fabryce wojskowej. Wcześniej na wschodnich przedmieściach odnotowano potężne wybuchy serii strajków.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com

Po pierwszym strajku ostrzegał: „Zostańcie w schronach! Nie wychodźcie na ulice!”

Rakiety wylądowały, gdy prezydent USA Joseph Biden, przemawiając w Warszawie podczas wizyty w Polsce, potępił rosyjską agresję i zapewnił Ukrainę o niesłabnącym poparciu Stanów Zjednoczonych. Czytaj więcej

„Dzisiejszymi strajkami agresor przesyła pozdrowienia dla prezydenta Bidena, który przebywa w Polsce” – powiedział burmistrz Lwowa Andriej Sadowyj w telewizyjnym briefingu, dodając, że Rosja wystrzeliła rakiety z Sewastopola na Krymie, który zaanektowała w 2014 roku.

Nie było natychmiastowych komentarzy na temat ataków we Lwowie ze strony władz rosyjskich, które nazwały inwazję „specjalną operacją wojskową” mającą na celu rozbrojenie Ukrainy.

Władze miasta nie ujawniły dokładnej lokalizacji strajków, ale poinformowały, że zniszczyły one kluczową infrastrukturę, podpaliły skład paliwa i wybiły okna w budynkach szkolnych. Burmistrz stwierdził, że żadne budynki mieszkalne nie zostały naruszone.

Świadkowie Reutera w centrum Lwowa widzieli gęsty czarny dym unoszący się z północno-wschodniej części miasta, a powietrze wypełniał silny zapach spalenizny.

Mężczyźni zebrali się na ulicy, aby obserwować kolumnę dymu kłębiącą się za budynkiem mieszkalnym. Większość mieszkańców wydawała się siedzieć w domu, zaglądając przez zasłony, podczas gdy inni spieszyli na pobocze z torbami.

READ  W tych gorących punktach zaćmień Słońca spodziewane są chmury

Szef sztabu Ukrainy, Andrij Jermak, powiedział, że ataki pokazały, że Rosja chciała zastraszyć Ukrainę i zagranicznych dyplomatów, którzy przenieśli swoje ambasady do Lwowa ze względu na postrzegane względne bezpieczeństwo stolicy, Kijowa.

„Ukraina z pewnością nie powinna dać się zastraszyć takimi zbrodniami ze strony Rosjan, a moim zachodnim partnerom chciałbym jeszcze raz powiedzieć – zamknijcie niebo, pokażcie swoją siłę” – powiedział w Telegramie.

Chodzi o wielokrotną prośbę Ukrainy o strefę zakazu lotów, co NATO wykluczyło.

Przedwojenna ludność Lwowa liczyła około 717 tysięcy, ale dla tysięcy rodzin, które uciekły przed najgorszymi bitwami na wschodniej, południowej i środkowej Ukrainie, stał się on albo miejscem schronienia w kraju, albo ośrodkiem tranzytowym dla osób wyjeżdżających z kraju. Czytaj więcej

Dwa tygodnie temu grad rosyjskich pocisków uderzył w dużą ukraińską bazę 25 kilometrów (15 mil) od granicy z Polską. Czytaj więcej

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com

(Covering) Natalia Zenets, Marie Saito i Silvia Aluizzi

Nasze kryteria: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *