Lions przejmują NFC North, a Packers dominują w pierwszej połowie

W czwartkowy wieczór Jared Goff i Detroit Lions zmiażdżyli Packers w kluczowym meczu NFC North. (Zdjęcie: Patrick McDermott/Getty Images) (Patrick McDermott za pośrednictwem Getty Images)

Ostatnim razem, gdy Detroit Lions wyglądali tak dobrze na dużej scenie, Barry Sanders mógł znajdować się na zapleczu. A może było to w czasach, gdy telewizory były czarno-białe.

Kibice Lions mogą nie wiedzieć, co ze sobą zrobić po czwartkowym wieczorze. Po zwycięstwie 34-20 nad Green Bay Packers, które dominowało poza przestojem w trzeciej kwarcie, który pozwolił Packersom na krótki powrót do gry, Lions wydają się być faworytami do zwycięstwa w NFC North. Nie zdobyli tytułu mistrzowskiego od 1993 roku.

Lions rozpoczęli tak słabo, jak tylko mogli, a przechwytem środkiem zajął Jared Goff. Jeśli po dziesięcioleciach strat jesteś czarnym pesymistą, jak mógłbyś nim nie być? – To był znak, że Lions nie byli gotowi na dużą scenę. Następnie przez resztę pierwszej połowy Lions vs. Packers znacznie różnią się od zeszłotygodniowego meczu Kansas City Chiefs z Chicago Bears. Do przerwy „Lwy” prowadziły 27:3. Mieli 14 razy więcej jardów przy odbiorze niż Packers.

Packers zaczęli wracać do gry w drugiej połowie, kiedy wydawało się, że Lions nieco się uspokoili. I to jest lekcja, której Detroit musi się jeszcze nauczyć. Jednak po tym, jak Packers strzelili gola i zmniejszyli prowadzenie Lions do 27-17, John Kominsky w defensywie wykonał świetny wślizg po dwupunktowej próbie przejęcia Jordana Love, a następnie atak Lions skutecznie zakończył mecz długim uderzeniem. Ta zapał został podtrzymany po rzucie karnym za niesportowe zachowanie ze strony Packers, gdy Quay Walker próbował przeskoczyć linię bramkową po rzucie z gry. Po tym strasznym rzucie karnym David Montgomery, który miał wspaniały wieczór, strzelił trzeciego gola w meczu, zdobywając czwartego gola. Lions dostali kwadrans, ale końcowy wynik nie uległ zmianie.

READ  Strategia projektu Perfect Fantasy Football 2022, Tour by Tour 2.0 | Wiadomości, tabele i prognozy dotyczące futbolu fantasy

W czwartkowy wieczór na Lambeau Field przybyła zaskakująca liczba fanów Lions. W ostatnich minutach w transmisji rozległy się pieśni „Let’s go Lions”, które były kontynuowane w relacji po meczu. Fani Lions dawno nie czuli się tak dobrze.

Lions mają świetną pierwszą połowę

Powiedzieć to o jakiejkolwiek innej drużynie po zaledwie czterech meczach byłoby bluźnierstwem, ale fani Lions prawdopodobnie nie kłóciliby się zbytnio: to wydaje się być najlepszą drużyną Detroit od 1957 roku.

Innych kandydatów nie ma zbyt wielu. Od tego czasu wygrali tylko jeden mecz w fazie play-off i od tamtej pory żadna drużyna Lions nie osiągnęła takiego wyniku w tym meczu.

W zeszłym sezonie Lions byli dobrzy w ataku i co najwyżej w obronie. Poza sezonem Lions zajęli się obroną. Pokazał to w czwartek wieczorem.

Prowadzeni przez wyróżniającego się drugoklasistę Aidana Hutchinsona – absolutny prezent dla Lions w wyborze draftu po tym, jak Jacksonville Jaguars zdumiewająco powołali go na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej – obrona Detroit ogarnęła Love. Linia ofensywna Green Bay była nękana kontuzjami, a Lions to wykorzystali. Dwie minuty po rozpoczęciu drugiej kwarty Packers mieli zaledwie jeden jard. Pierwszą kwartę przełamali dopiero na 7:41 przed końcem drugiej kwarty. Stało się to po rzucie karnym w defensywie. Love został zwolniony po kilku zagraniach, a wynik meczu w tamtym momencie wynosił Lions 227, Packers -1. Do przerwy wynik wynosił 284:20. Rzadko zdarza się, aby drużyna NFL dominowała nad takim przeciwnikiem. Jeszcze rzadziej zdarza się, aby zespół drogowy tak robił.

Lions kontrolowali już mecz, prowadząc 17-3, gdy obrona wykonała fenomenalną grę. Liniowy obrońca Alex Anzalone podał środkiem, a obrońca Jerry Jacobs wbił je w piłkę, co doprowadziło do drugiego przyłożenia Montgomery’ego. W pierwszej połowie „Lwy” robiły wszystko, co w ich mocy, aby bronić. Sposób, w jaki zakończyła się połowa, również był odpowiedni. Packersi, zdesperowani w poszukiwaniu czegoś pozytywnego, w ostatniej chwili spróbowali jazdy. W ostatniej akcji połowy Love został zwolniony po raz czwarty za stratę 13 jardów.

READ  Giants zatrudniają Briana Callahana jako kolejnego trenera po 5 latach pełnienia funkcji koordynatora ofensywy Bengals: Źródło

Nawet w obliczu rosnącego szumu wokół Lions wiosną i latem, po mocnym zakończeniu poprzedniego sezonu, fani Detroit nie mogli sobie wyobrazić, że czwartkowy wieczór będzie tak udany.

Czarny składa oświadczenie

Największy ruch w zakresie odbudowy drużyny Lions miał miejsce w finale poprzedniego sezonu na Lambeau Field. Po wyeliminowaniu Lions z play-offów pokonali Packers i wyeliminowali ich z play-offów. To było wielkie zwycięstwo, ale tego wieczoru nie było prawdziwej presji. Nie było gwarancji, że Lions utrzymają tę dynamikę w tym sezonie.

W czwartkowy wieczór Detroit prowadziło 2:1. W pierwszym meczu pokonali Kansas City Chiefs, ale porażka u siebie z Seattle Seahawks w drugim tygodniu sprawiła, że ​​wszyscy zastanawiali się, czy Lions istnieją naprawdę. Packers będą mogli odpowiedzieć na to pytanie po czwartkowym meczu.

Packers prowadzili 2:1 i momentami wyglądali na bezradnych. Przez większą część meczu obrona Detroit robiła, co chciała, a atakujący nie mieli większych problemów z poruszaniem się przy piłce. Nawet Barry Sanders rozważał powrót.

Po czwartkowym wieczorze nie ma wątpliwości: Lions są liderem NFC North. Przed nami jeszcze długa droga i w trakcie sezonu wiele może się wydarzyć, szczególnie w przypadku zespołu z historią Lions. Ale nikt nie powinien wątpić w Lions po tym, co wszyscy widzieli w Green Bay.

Ten sam stary czarny? NIE. Nigdy więcej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *