Lotnisko w Dubaju zostało zalane w ciągu kilku godzin, gdy burza sprowadziła do Zjednoczonych Emiratów Arabskich rekordowe opady deszczu

DUBAJ, Zjednoczone Emiraty Arabskie (AP) – We wtorek potężne burze nawiedziły Zjednoczone Emiraty Arabskie, powodując w ciągu kilku godzin najcięższy deszcz, jaki kiedykolwiek zarejestrowano w kraju, gdy części głównych autostrad i międzynarodowego lotniska w Dubaju zostały zanurzone.

Państwowa agencja informacyjna WAM określiła deszcze jako „historyczne wydarzenie klimatyczne”, które przekroczyło „wszystko udokumentowane od czasu rozpoczęcia gromadzenia danych w 1949 r.”. Miało to miejsce przed odkryciem złóż ropy naftowej w tym bogatym w energię kraju, będącym wówczas częścią brytyjskiego protektoratu znanego jako Stany Powiernicze.

Według danych meteorologicznych zebranych na międzynarodowym lotnisku w Dubaju deszcz zaczął padać pod koniec poniedziałku, zalewając piasek i drogi w Dubaju, tworząc opady o wysokości około 20 milimetrów (0,79 cala). Burze nasiliły się we wtorek około 9 rano czasu lokalnego i trwały przez cały dzień, przynosząc do dotkniętego miasta kolejne opady deszczu i gradu.

Pojazdy jadą przez ulewny deszcz na autostradzie Sheikh Zayed Highway w Dubaju, Zjednoczone Emiraty Arabskie, 16 kwietnia. (AP Photo/Jon Gambrell)

Ciężarówka przejeżdża przez stojącą wodę w Dubaju, Zjednoczone Emiraty Arabskie, wtorek, 16 kwietnia 2024 r. We wtorek w Zjednoczone Emiraty Arabskie nawiedziły ulewne deszcze, które zatopiły części głównych autostrad i pozostawiły porzucone pojazdy na drogach w całym Dubaju.  Tymczasem liczba ofiar śmiertelnych osobnych, silnych powodzi w sąsiednim Omanie wzrosła do 18, podczas gdy inne osoby pozostają zaginione, podczas gdy sułtanat przygotowuje się na burzę.  (AP Photo/Jon Gambrell)

Ciężarówka przejeżdża przez stojącą wodę w Dubaju, Zjednoczone Emiraty Arabskie, 16 kwietnia. (AP Photo/Jon Gambrell)

Do końca wtorku w Dubaju w ciągu 24 godzin spadło ponad 142 mm (5,59 cala) deszczu. Średnie roczne opady wynoszą 94,7 mm (3,73 cala) na międzynarodowym lotnisku w Dubaju, najbardziej ruchliwym porcie lotniczym na świecie obsługującym podróże międzynarodowe i węźle długodystansowym linii lotniczych Emirates.

Gdy samoloty lądowały na lotnisku, na pasy startowe spadła stojąca woda. Przyloty zostały wstrzymane na lotnisku we wtorek wieczorem, a pasażerowie mieli trudności z dotarciem na stacje pośród powodzi, które zalały okoliczne drogi.

Jedna z par, która rozmawiała z Associated Press pod warunkiem zachowania anonimowości i swobodnego wypowiadania się w kraju, w którym obowiązują surowe przepisy kryminalizujące wypowiedzi krytyczne, określiła sytuację na lotnisku jako „absolutną rzeź”.

READ  W ciągu niecałego tygodnia zgłoszono drugą nagłą śmierć wysokiego urzędnika w rosyjskim łańcuchu dostaw wojskowych

„Nie można zamówić taksówki. Na stacji metra śpią ludzie. Na lotnisku śpią ludzie” – powiedział w środę mężczyzna.

W końcu wsiedli do taksówki w pobliżu domu oddalonego o około 30 kilometrów (18 mil), ale zatrzymała ich woda powodziowa na drodze. Przechodzień pomógł im przekroczyć szlaban na autostradzie z bagażem podręcznym, a butelki dżinu, które zabrali ze strefy wolnocłowej, odskakiwały.

Międzynarodowy port lotniczy w Dubaju przyznał w środę rano, że powodzie pozostawiły „ograniczone możliwości transportu” i wpłynęły na loty, ponieważ załogi lotnicze nie mogły dotrzeć na lotnisko.

„Rekonwalescencja zajmie trochę czasu” – poinformowało lotnisko na platformie mediów społecznościowych X. „Dziękujemy za cierpliwość i zrozumienie, gdy pracujemy nad rozwiązaniem tych wyzwań”.

Policja i służby ratownicze powoli jeździły pojazdami po zalanych ulicach Dubaju. We wtorek błyskawica przeszyła niebo, od czasu do czasu dotykając szczytu Burdż Chalifa, najwyższego budynku na świecie. W miejskim metrze bez kierowcy doszło do zakłóceń, a stacje również zostały zalane.

Szkoły w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, federacji siedmiu szejków, zostały w dużej mierze zamknięte przed burzą, a pracownicy rządowi, jeśli tylko mogli, w dużej mierze pracowali zdalnie. Wielu pracowników również pozostało w domu, chociaż niektórzy odważyli się wyjść, a pojazdy nieszczęśników zaparkowały w wodzie głębszej, niż oczekiwano, zalewając niektóre drogi.

Władze wysłały na ulice i autostrady cysterny, aby pompowały wodę. Woda wdarła się do niektórych domów, zmuszając ludzi do ratowania swoich domów.

Dziedziczni władcy kraju nie przekazali narodowi żadnych kompleksowych informacji na temat zniszczeń ani ofiar, ponieważ niektórzy we wtorek wieczorem spali w zalanych samochodach. W Ras Al Khaimah, na dalekiej północy kraju, policja podała, że ​​70-letni mężczyzna zginął, gdy jego samochód porwała powódź.

W emiracie Fujairah, położonym na wschodnim wybrzeżu Zjednoczonych Emiratów Arabskich, odnotowano we wtorek ulewne deszcze, których poziom osiągnął 145 milimetrów (5,7 cala).

READ  Sfilmowano 33-letnią kobietę, która została zabita przez piorun na meksykańskiej plaży podczas potężnej burzy, co było przyczyną tragedii, w wyniku której zginął także sprzedawca hamaków.

Władze odwołały szkoły, a rząd w środę podjął decyzję o ponownym rozpoczęciu pracy zdalnej.

Opady deszczu są niezwykłe w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, suchym kraju na Półwyspie Arabskim, ale zdarzają się okresowo podczas mroźnych zimowych miesięcy. Wiele dróg i innych obszarów nie jest odwodnionych z powodu braku regularnych opadów, co powoduje powodzie.

Deszcz spadł także w Bahrajnie, Katarze i Arabii Saudyjskiej.

Jak wynika z oświadczenia wydanego we wtorek przez Krajowy Komitet Zarządzania Kryzysowego, w sąsiednim Omanie, sułtanacie na wschodnim krańcu Półwyspu Arabskiego, w ubiegłych dniach co najmniej 18 osób zginęło w wyniku ulewnych deszczy. Dotyczy to około 10 uczniów, którzy zostali porwani przez samochód wraz z osobą dorosłą, co spowodowało napływ kondolencji do kraju od gubernatorów z całego regionu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *