Pięć kluczowych punktów w kluczowych wyborach w Turcji | Wieści z wyborów

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przedłużył swoją prezydenturę do trzeciej dekady po wygraniu reelekcji.

Według wstępnych wyników Erdogan zdobył 52,2 procent głosów w drugiej turze niedzielnych wyborów prezydenckich, pokonując swojego rywala Kemala Kilicdaroglu, który uzyskał 47,8 procent głosów.

Oto pięć kluczowych wniosków z wyników referendum w Turcji:

Erdogan jest kwintesencją politycznego ocalałego

Erdogan jest już najdłużej urzędującym przywódcą Turcji, ale zwycięstwo w wyborach przedłuża jego 20-letnie rządy – był premierem, a następnie prezydentem w latach 2003-2014 – o kolejne pięć lat.

Z jego wpływami na Turcję rywalizuje obecnie tylko założyciel republiki, Mustafa Kemal Atatürk, który sprawował urząd prezydenta przez 15 lat, od 1923 do swojej śmierci w 1938 roku.

Erdoganowi udało się ukształtować turecką politykę. W 2014 roku został pierwszym prezydentem wybranym w głosowaniu powszechnym, wygrywając referendum, które przekształciło Turcję w system rządów prezydenckich.

Ale przed pierwszą turą 14 maja wybory były powszechnie postrzegane jako najtrudniejsze, z jakimi Erdogan kiedykolwiek miał do czynienia na tle najgorszego kryzysu gospodarczego, pozornie zjednoczonej opozycji i sondaży opinii publicznej, które w dużej mierze przewidują jego porażkę.

Mimo to, kiedy po raz pierwszy został zmuszony do drugiej tury, Erdogan przeciwstawił się oczekiwaniom, wygrywając pierwszą rundę z około 5 punktami procentowymi i pisząc na ścianie, zanim ogłoszono wyniki drugiej tury.

Przenikliwość polityczna, która przyczyniła się do przetrwania Erdogana, wywodzi się z jego młodości i kariery, która rozpoczęła się w latach 70. XX wieku w stambulskiej dzielnicy Beyoglu. Relacja z jego rodzinnego domu w robotniczej dzielnicy Kasimbasy.

Piął się po szczeblach kariery iw 1994 roku został burmistrzem Stambułu, gdzie zajął się wieloma problemami szybko rosnącej populacji miasta, takimi jak zanieczyszczenie powietrza, wywóz śmieci i brak czystej wody.

Ale jego awans doprowadził do starć z rządem tureckim, kar więzienia i politycznego zakazu publicznego czytania poezji naładowanej politycznie.

READ  Samolot Marynarki Wojennej przelatuje nad pasem startowym i ląduje w oceanie, ale wszystkim 9 osobom na pokładzie udaje się wyjść bez szwanku

Erdogan założył Partię Sprawiedliwości i Rozwoju (Partia AK), która wygrała wybory w 2002 roku na tle kryzysu finansowego. Od tego czasu partia AK wygrała wszystkie wybory krajowe, w których brała udział, i przetrwała wiele wyzwań, w szczególności nieudany zamach stanu w 2016 roku.

Erdoğan był w stanie wymyślić siebie na nowo, znaleźć nowe sojusze, zmienić politykę, gdy uznano to za konieczne – i utrzymać władzę pomimo coraz bardziej ośmielającej się opozycji.

Dla wielu zwolenników, zwłaszcza w Anatolii i regionie Morza Czarnego, reprezentuje ich – wbrew temu, co mówią jego krytycy.

Erdogan przemawia do swoich zwolenników po wygraniu drugiej tury wyborów prezydenckich w pałacu prezydenckim w Ankarze w Turcji. [Umit Bektas/Reuters]

Może to być wynikiem clitaroglu

Gdy stało się jasne, że Erdogan pozostanie prezydentem, Kilicdaroglu powiedział w swoich pierwszych komentarzach, że będzie kontynuował to, co nazwał „walką o demokrację”.

„Wszystkie środki rządzenia zostały zmobilizowane dla partii politycznej i złożone u stóp jednego człowieka” – powiedział lider Partii Republikańskiej (CHP).

Mimo przegranej Kilicdaroglu nie zrezygnował jeszcze ze stanowiska lidera CHP. Zaproszenia do niego prawdopodobnie wzrosną teraz.

To nie pierwsza porażka Kilicdaroglu od czasu, gdy został wybrany na lidera partii w 2010 roku, przegrał wybory parlamentarne CHP w 2011, 2015, 2018 i 2023 roku oraz poparł nieudanego kandydata w wyborach prezydenckich w 2014 i 2018 roku.

Pytania o kandydaturę Kilicdaroglu pojawiły się już przed głosowaniem, po tym jak kluczowy sojusznik, Meral Aksenser, na krótko wycofał swoje poparcie. Wielu polityków opozycji patrzy teraz na burmistrzów Stambułu i Ankary, Ekrema Imamoglu i Mansura Yavasa, jako na przyszłych przywódców.

Kilicdaroglu z CHP rozmawia z dziennikarzami po głosowaniu w drugiej turze głosowania w Ankarze [Adem Altan/AFP]

Czy Kurdów odstraszyła nacjonalistyczna retoryka?

Patrząc na mapę wyborczą Turcji, jasne jest, że Kilicdaroğlu otrzymał poparcie w Stambule, Ankarze i zachodnim wybrzeżu Morza Egejskiego w Turcji oraz w południowo-wschodnich regionach z większością kurdyjską.

Wyborcy z południowego wschodu nie głosowali na CHP w wyborach parlamentarnych (prokurdyjski Yızıl Sol zwyciężył), co świadczy o tym, że głosy prezydenckie spadły z powodu poparcia dla partii i sprzeciwu Erdogana.

READ  Chris Evans broni Anthony'ego Mackie jako Kapitana Ameryki

Prezydent stracił w ostatnich latach poparcie dla rozprawy z prokurdyjską partią HDP oraz operacji wojskowych i bezpieczeństwa przeciwko Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) i jej oddziałom w Turcji i poza nią.

Patrząc jednak na wyniki drugiej tury wyborów, wyraźnie widać, że na południowym wschodzie nastąpił znaczny spadek frekwencji wyborczej, wynoszący od 5 do 8 procent.

Może to być odpowiedź na coraz bardziej nacjonalistyczną retorykę Kilicdaroglu i opozycji w celu zdobycia poparcia wyborców, którzy w pierwszej turze poparli ultranacjonalistycznego Sinana Ogana.

Kilicdaroglu zaakceptował poparcie skrajnie prawicowego Umita Ozdaga, co mogło jeszcze bardziej zrazić kurdyjskich wyborców.


Kwestia uchodźców z Syrii nadal budzi niepokój

Kampania przybierała coraz bardziej antyuchodźczy ton, zwłaszcza że partie opozycyjne obiecały zmusić Syryjczyków i inne grupy uchodźców do opuszczenia kraju.

W pierwszej turze wyborów Ogan zdobył 5,2 proc. głosów przy poparciu nowo powstałej ultranacjonalistycznej koalicji ATA kierowanej przez Partię Zwycięstwa Ozdaga.

Platforma kampanii wyborczej Ogana i Ozdaga zdecydowanie sprzeciwiała się Erdoganowi i jego partii AK, chociaż Ogan ostatecznie poparł prezydenta.

Ich program zawierał obietnice powrotu milionów uchodźców z kraju do ich krajów pochodzenia i używał ostrego języka wobec grup „terrorystów”.

Kilicdaroglu oskarżył rząd o zezwolenie na wjazd do kraju 10 milionom „nielegalnych migrantów”, co jest fałszywą liczbą. „Nie porzucimy naszej ojczyzny dla tej mentalności, która pozwoliła 10 milionom nielegalnych imigrantów znaleźć się wśród nas” – powiedział w filmie opublikowanym na Twitterze na kilka dni przed drugą turą.

Kampania Kilicdaroglu jeszcze bardziej wzmocniła swój antyuchodźczy ton, ostrzegając, że liczba uchodźców i migrantów może wzrosnąć do 30 milionów.

Retoryka doprowadziła do wzrostu rasistowskich komentarzy w Internecie i publicznie oraz do coraz bardziej nieprzyjemnej atmosfery wśród Syryjczyków i innych populacji uchodźców.


W Turcji decyduje demokracja

Wspólne głosowanie parlamentarne i prezydenckie zadecydowało nie tylko o tym, kto przewodzi Turcji, 85-milionowemu krajowi członkowskiemu NATO, ale także o kierunku, w jakim zmierza jego gospodarka w obliczu głębokiego kryzysu kosztów utrzymania i jej zagranicznej formy. zasada.

READ  Evergrande: Akcje dotkniętego kryzysem chińskiego dewelopera spadają o 80%

Chociaż dokładna frekwencja w niedzielnej drugiej fazie głosowania nie została jeszcze ogłoszona, obserwatorzy stwierdzili, że frekwencja wyborcza była wysoka. W pierwszej turze zanotowano 89 proc. głosów.

Erdogan jest oskarżany o coraz bardziej autorytarny zwrot w Turcji, ale zwolennicy rządu i opozycji mogą wskazywać na wysoką frekwencję wyborczą jako dowód, że Turcja jako naród zainwestowała w swoją demokrację i że Turcy są chętni do udziału.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *