Prozachodnia partia prezydenta Mołdawii wygrywa wybory samorządowe i przegrywa w największych miastach

Prezydent Mołdawii Maia Sandu przemawia podczas wydarzenia Democracy Delivers organizowanego przez USAID w Centrum Sprawiedliwości Fundacji Forda w Nowym Jorku, Stany Zjednoczone, 20 września 2023 r. na marginesie 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Zach Bennett/Pool za pośrednictwem Reuters/zdjęcie pliku Uzyskanie praw licencyjnych

KIZYNAW (Reuters): Proeuropejska partia prezydenta Mołdawii zajęła pierwsze miejsce w setkach wyborów lokalnych, ale nie udało jej się zdobyć mandatów w samorządach głównych dużych miast podczas weekendowych wyborów, które według obserwatorów zostały naznaczone ingerencją zagraniczną i uniemożliwieniem proeuropejskich wyborów. -Partia Rosyjska.

Niedzielne wybory mające na celu wybranie 12 tys. lokalnych urzędników, w tym burmistrza stolicy Kiszyniowa, były sprawdzianem proeuropejskiej ścieżki prezydent Mai Sandu i odbyły się pod chmurą zarzutów o ingerencję Rosji. Moskwa zaprzecza ingerencji w wybory.

Rządząca Partia Akcja i Solidarność Sandu zdobyła ponad 40% głosów oddanych w wyborach burmistrzów oraz członków rad miast, powiatów i wsi.

OBWE stwierdziła we wstępnym raporcie, że kampanię wyborczą zakłócił „napływ zagranicznych i nielegalnych funduszy oraz zachęt finansowych wykorzystywanych do wpływania na wybory wyborców”.

Przed głosowaniem władze Mołdawii oskarżyły Rosję o „kupowanie” głosów poprzez przekazanie 5 milionów dolarów „grupom przestępczym” kierowanym przez zbiegłego biznesmena Ilana Shora, skazanego zaocznie za udział w oszustwach bankowych w Mołdawii.

Zaledwie dwa dni przed głosowaniem władze zdelegalizowały powiązaną z Shorem partię Szansa ze względów bezpieczeństwa, a według OBWE „ogranicza wybór wyborców i prowadzi do bezspornych wyścigów w niektórych mniejszych regionach”.

„Całkowite wykluczenie kandydatów bez możliwości skutecznego środka prawnego jest sprzeczne ze zobowiązaniami OBWE i standardami międzynarodowymi” – dodała.

Przewodniczący parlamentu Mołdawii Igor Grosso pochwalił występy partii rządzącej w obliczu, jak to określił, próby Kremla „włączenia wszystkich swoich sił w ingerencję w te wybory”.

„Mimo bezprecedensowej ingerencji obcego państwa, PAS i proeuropejscy kandydaci zdołali osiągnąć najlepszy wynik w kraju” – powiedział Grosso na konferencji prasowej.

READ  Wulkan wybucha w pobliżu stolicy Islandii w gorącym punkcie sejsmicznym

Partia Sandu zdobyła mandaty burmistrzów w pierwszej turze głosowania w 244 z 898 wsi i miasteczek. Zwycięstwa te dotyczyły głównie obszarów wiejskich, a ich kandydatom nie udało się opanować głównych miast i Kiszyniowa.

Według wstępnych wyników urzędujący burmistrz stolicy Ion Siban powiedział w poniedziałek, że pokonał Lilian Karp z Parti Islami Islami, o włos unikając drugiej tury, uzyskując 50,62% głosów.

W innych miastach wyścig na burmistrza Balti przeszedł do drugiej tury po odejściu rywala PAS; W Cahul fotel burmistrza zdobył kandydat niezależny. W Orhei pierwszą turę wygrał niezależny kandydat powiązany z Shorem.

Minister infrastruktury Andrej Spino, wiceszef PAN, powiedział, że głównym wynikiem wyborów było to, że „opcja proeuropejska w Mołdawii zwyciężyła z wiarą w całym kraju”.

To ostatnie głosowanie krajowe, które Mołdawia organizuje przed wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na listopad 2024 r., podczas gdy mały były kraj radziecki graniczący z Rumunią próbuje forsować swoje starania o członkostwo w Unii Europejskiej i opuszczenie rosyjskiej orbity.

Sandu potępiła rosyjską inwazję na sąsiednią Ukrainę i oskarżyła Moskwę o planowanie obalenia jej w drodze zamachu stanu.

Tekst autorstwa Toma Balmfortha. Pod redakcją Garetha Jonesa, Thomasa Janowskiego, Rona Popeskiego i Paula Simao

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Uzyskanie praw licencyjnychotwiera nową kartę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *