Śmiertelny atak rakietowy uderza w klinikę medyczną na Ukrainie: aktualizacje na żywo

kredyt…Jim Hoilebrook dla The New York Times

Pokrovsk, Ukraina – Siły rosyjskie wysadzili tamę na rzece we wschodniej Ukrainie, podnosząc poziom wody, co według ukraińskiego wojska w piątek było próbą zalania linii zaopatrzenia w dół rzeki.

Czwartkowy popołudniowy atak rakietowy na bramy zapory Karlivka we wschodniej Ukrainie w obwodzie donieckim był najnowszym zastosowaniem powodzi jako taktyki w trwającej od 15 miesięcy wojnie. Rzeki, które przecinają Ukrainę, stanowią jedne z nielicznych naturalnych barier między siłami rosyjskimi i ukraińskimi, a obie strony wykorzystują je do utrudniania natarcia lub do atakowania mostów pontonowych drugiej strony.

Ogromne strumienie wody wytrysnęły ze zniszczonej tamy, wynika z wideo opublikowanego w czwartek przez szefa ukraińskiego departamentu wojskowego w regionie, Pawło Kirilenko, w aplikacji do przesyłania wiadomości Telegram. Powiedział, że władze lokalne ewakuowały 26 osób z ich domów, a wioski wzdłuż rzeki Vovca zostały objęte alarmem przeciwpowodziowym.

Pan Kirilenko napisał w Telegramie, że siły rosyjskie „nieustannie bombardowały” zaporę od miesięcy, zanim trafiły bezpośrednio w jej bramy.

„Cywile ucierpią przede wszystkim na tych działaniach” – powiedział.

Zalany został obszar intensywnych ukraińskich działań wojskowych w pobliżu linii frontu. Armia odgrodziła obszar w górę rzeki od tamy, powołując się na obawy związane z bezpieczeństwem.

„Rosja jest przewidywalna w swoich działaniach” – powiedział w wywiadzie major Serhij Cichocki, rzecznik ukraińskiej 59. brygady, która działa w tym rejonie. „Robią w kółko to samo”.

Zarówno Ukraina, jak i Rosja wykorzystywały rzeki i ich przeprawy przez całą wojnę, aby udaremnić postępy drugiej strony.

Na początku wojny ukraińskie wojsko wysadziło śluzy, aby zalać dolinę rzeki Irbin na północ od Kijowa, blokując jedną drogę do stolicy dla kolumn rosyjskich czołgów i kupując czas na przygotowanie obrony, ale wiele z nich zalało dziesiątki domów w strefa.

READ  Morze Południowochińskie: Filipiny oskarża chińską milicję morską o niszczenie raf koralowych w pobliżu Palawanu

We wrześniu ubiegłego roku siły rosyjskie wystrzeliły salwę rakietową w stronę tamy w pobliżu miasta Krzywy Róg w centralnej Ukrainie, wysadzając dwie bramy, co ukraińscy urzędnicy opisali jako próbę zmycia ukraińskich wojskowych przepraw pontonowych w dół rzeki Ingolets. Ukraina potrzebowała pływających przepraw, które również były przedmiotem rosyjskiej artylerii i ataków powietrznych, do kontrataku, który ostatecznie doprowadził do wyparcia sił rosyjskich z Chersonia.

Zwracając uwagę na wartość tej tamy jako celu wojskowego, Rosja wystrzeliła siedem swoich najbardziej zaawansowanych pocisków rakietowych Iskander i Kinzhal w kierunku bram. Lokalni urzędnicy powiedzieli wówczas, że tylko jedna z dwóch wrót przeciwpowodziowych została uszkodzona, co spowodowało stopniowe wyciekanie większej ilości wody ze zbiornika, niż gdyby strajk zniszczył obie.

Pływające przejścia w dole rzeki nie zostały naruszone, ale poziom wody w rzece Ingolets wzrósł o 2 metry, a dzielnice Krzywego Rogu zostały zalane.

Ukraiński rząd wielokrotnie ostrzegał przed niebezpieczeństwem wysadzenia przez Rosję dużej zapory wodnej na rzece Dniepr w celu uwolnienia wody ze zbiornika Kachowka. Ukraińscy urzędnicy sugerowali, że celem takiego uderzenia byłoby zalanie nadrzecznych społeczności i ukraińskich placówek wojskowych w dole rzeki lub wywołanie sytuacji awaryjnej w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, która czerpie wodę chłodzącą ze zbiornika.

Ukraińscy urzędnicy powiedzieli, że siły rosyjskie, które okupują wschodni brzeg rzeki w miejscu zapory Kachowka i kontrolują śluzy, już z niejasnych przyczyn manipulowały poziomem wody w zbiorniku.

Zimą poziom wody w zbiorniku spadł do najniższego poziomu od czterech dekad, pozbawiając ukraińskie miasta zaopatrzenia w wodę. Podczas wiosennego topnienia śniegu rosyjska armia pozwoliła, by woda podniosła się do poziomu, który zdaniem ukraińskich urzędników był tak wysoki, że zagrażał bezpieczeństwu tamy.

Dane wysokościomierza – który wykorzystuje satelity do pomiaru wysokości – opublikowany w zeszłym tygodniu przez Thea, francuską firmę zajmującą się danymi geodezyjnymi, wykazał, że poziom wody w zbiorniku osiągnął najwyższy poziom od 30 lat, zwiększając prawdopodobieństwo powodzi na tym obszarze i wskazując na brak regulacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *