22 sierpnia (Reuters) – Dwie największe kanadyjskie linie kolejowe zamknęły pracę ponad 9 000 uzwiązkowionych pracowników, co spowodowało bezprecedensowe przestoje pociągów, które mogą kosztować miliardy dolarów szkód gospodarczych i paraliżować łańcuchy dostaw w Ameryce Północnej.
„W trakcie całego procesu zarówno CN, jak i CPKC pokazały, że są skłonne narazić na szwank bezpieczeństwo kolei i rozdzielić rodziny, aby zarobić dodatkowe pieniądze” – powiedział Paul Boucher, prezes konferencji Teamsters Canadian Rail Conference (TCRC), podczas kontynuowania negocjacji.
Obie linie kolejowe oświadczyły, że negocjowały w dobrej wierze i zaoferowały szereg świadczeń wraz z lepszymi płacami i warunkami pracy.
„Pomimo naszych największych wysiłków jasne jest, że wynegocjowane porozumienie z TCRC nie jest w zasięgu ręki” – stwierdziła CPKC.
Rząd Kanady zwracał się dotychczas do kolei i związku zawodowego o wspólne osiągnięcie porozumienia, decydując się nie wykorzystywać swoich uprawnień do skierowania sporu do wiążącego arbitrażu.
Prezes Teamsters Canada Francois Laporte powiedział reporterom przed siedzibą CN w Montrealu, że nie spodziewa się, że rząd będzie namawiał pracowników do arbitrażu.
„Uważamy, że tę kwestię należy rozwiązać przy stole negocjacyjnym” – powiedział Laporte przed strajkującymi pracownikami CN. „Nie ufamy, że strona trzecia będzie decydowała o warunkach pracy tych ludzi”.
Jednak zakłócenia nasiliły się.
Dziesiątki tysięcy osób korzystających z niektórych podmiejskich linii kolejowych do Toronto, Vancouver i Montrealu zostało dotkniętych przestojem, ponieważ wstrzymano wszystkie kursy pociągów na liniach należących do CPKC.
„Zatrzymanie pociągów w CN i CBKC już kosztowało pracowników, użytkowników transportu publicznego i przedsiębiorstwa w całym kraju i nie możemy pozwolić, aby sytuacja się pogorszyła” – oznajmił premier Ontario Doug Ford w poście na platformie mediów społecznościowych X.
Obie firmy oświadczyły, że w czwartek rano zamkną pracowników o godzinie 12:01 czasu wschodniego.
Ślepy zaułek
Strajk tysięcy pracowników, w tym konduktorów, inżynierów lokomotyw i pracowników stoczni w całej Kanadzie, jest w dużej mierze zakorzeniony w żądaniach lepszych godzin pracy i lepszej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.
Nastąpiło to po wprowadzeniu przez rząd Kanady w 2023 r. nowych przepisów dotyczących ceł i emerytur.
CN twierdzi, że pracownicy będą musieli pozostać na służbie do 12 godzin, aby zastosować się do przepisów rządowych, które – jak twierdzi – poprawią produktywność.
Ale pracownicy CN mają teraz 10-godzinne zmiany dziennie, a kierowcy nie chcą rozluźniać tych warunków.
Inżynierowie silników CN uczestniczący w pikietach wyrazili zaniepokojenie długimi zmianami w pracy i obecnymi próbami skrócenia o połowę 24-godzinnego okresu odpoczynku po powrocie do domu.
Większość młodszych pracowników CN pracuje na wezwanie i muszą stawić się z dwugodzinnym wypowiedzeniem, aby spakować jedzenie na całą drogę.
„Chcemy warunków pracy, niezależnie od tego, czy jest to operator pociągu, czy inżynier, czy konduktor… aby zapewnić im odpowiednią emeryturę” – powiedział Laporte.
Analitycy twierdzą, że na strajku skorzystały obie linie kolejowe.
„Nasze przybliżone obliczenia pokazują, że każdy dzień strajku/strajku będzie miał wpływ na zysk CN na akcję o ~0,04 CAD, a zysk CP o ~0,02 CAD” – napisał w notatce Benoit Poirier, analityk Desjardins.
Akcje CN i CPKC spadły we wczesnej sesji o około 0,5%.
(1 dolar = 1,3587 dolara kanadyjskiego)
Zapisać się Tutaj.
Sprawozdania Abhinava Parmara, Jahnaviego Nidumolu oraz dodatkowe sprawozdania Nathana Gomeza z Bangalore i Ismaila Shakila w Ottawie; Napisane przez Abhijitha Ganavaparama; Pod redakcją Davida Lungrena, Roda Nickella, Jamiego Freeda, Jacqueline Wong i Sriraja Kalluvila
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Profesjonalny webaholik. Pisarz. Telewizyjny geek. Nieuleczalny podróżnik. Znawca mediów społecznościowych. Ekspert od bekonu.”