Wybory w Rosji: Inscenizacja sondażu może dać Putinowi kolejną kadencję

  • autorstwa Steve’a Rosenberga
  • Nauczyciel Rosji, Borowsk

Tytuł Zdjęcia,

Sztuka uliczna Władimira Owszynnikowa zdobi ściany Borowskiego – z wyjątkiem sytuacji, gdy robi się zbyt politycznie.

Kiedy spacerowałem po Borowsku, uderzyły mnie dwie rzeczy w związku z miastem położonym 60 mil (100 km) od Moskwy.

Po pierwsze, nic nie wskazuje na to, aby w najbliższy weekend odbyły się wybory prezydenckie.

Widzę, jak rozpowszechniane są banery wyborcze, billboardy i broszury polityczne.

Nic dziwnego, naprawdę. Brak przygotowań do wyborów odzwierciedla brak dramatyzmu wokół zorganizowanego wydarzenia, które mogłoby zapewnić Władimirowi Putinowi piątą kadencję na Kremlu.

Kolejną rzeczą, której nie można przeoczyć w Borowsku, jest sztuka uliczna. To jest wszędzie.

Duża część z nich została stworzona przez artystę ulicznego Władimira Ovsinikowa. Jego prace spoglądają w dół ze ścian i budynków w całym mieście.

Większość jego obrazów budzi kontrowersje. Jak gigantyczny globus opisujący historię miasta. Lub zdjęcie słynnego piłkarza.

Kiedy jednak Władimir maluje obraz dzisiejszej Rosji, staje się on znacznie mroczniejszy.

„Nazywam to szczytem ambicji” – mówi mi 86-letni artysta. Obraz, który pokazuje mi w domu, przedstawia mężczyznę w mundurze sztuk walki przechadzającego się po linie po ludzkich czaszkach.

„Do tego prowadzą ambicje osoby sprawującej władzę”.

Bardziej dramatyczny jest jego obraz dwóch maszyn do mielenia mięsa ćwiartujących ludzi – jeden zatytułowany 1937 (Rok Wielkiego Terroru Stalina); Kolejna specjalna operacja wojskowa (wojna Rosji na Ukrainie).

„Nie wyciągnęliśmy żadnych wniosków” – podsumowuje Władimir.

Po tym, jak artysta narysował na ścianie graffiti podobne maszynki do mielenia mięsa, został ukarany grzywną za „obrazę” rosyjskiego wojska. Ten sam efekt wywołuje jego sztuka uliczna, przedstawiająca rakiety spadające na kobietę ubraną w niebiesko-żółte barwy Ukrainy.

Władimir swoją sztuką nie tylko komentuje teraźniejszość, ale także rzuca światło na mroczną przeszłość Rosji – represje epoki stalinowskiej. Władzom nie spodobało się jego graffiti krytykujące wojnę na Ukrainie. Maluje się szybko.

„Moje obrazy skłaniają ludzi do refleksji: czy w tym konflikcie mamy rację, czy nie?” Włodzimierz mi mówi. „Uważam, że jest to naruszenie integralności terytorialnej sąsiedniego państwa. Wybaczyłbym, gdybym zachował milczenie”.

„Wiele osób milczy, ponieważ obawia się represji, utraty pracy i krytyki ze strony innych”.

Po śmierci w więzieniu lidera opozycji Aleksieja Nawalnego Władimir namalował portret Nawalnego na lokalnym kamieniu pamiątkowym ku czci ofiar represji politycznych.

„Ktoś to wymazał tego samego dnia” – mówi mi Władimir. „Ale w domu narysowałem szkic na tekturze. Potem wziąłem to i umieściłem na pomniku”.

Tytuł Zdjęcia,

Władimir twierdzi, że jego obrazy skłaniają do refleksji nad konfliktem na Ukrainie

Jak Władimir widzi przyszłość Rosji?

„Niektórzy nadal przewidują represje, a my zmierzamy w stronę totalitaryzmu i totalitaryzmu” – mówi.

Zdjęcie Prezydenta

Władimir Owczinnikow mówi mi, że nie ogląda telewizji.

Jeśli tak się stanie, w państwowej telewizji zobaczy zupełnie inny obraz Rosji.

Wersja Władimira Putina.

Żadnych ludzkich czaszek. Brak maszynki do mięsa. Nie mówiąc już o Aleksieju Nawalnym.

To agresja Rosji za granicą, a nie ucisk we własnym kraju. To Rosja ze wspaniałą przeszłością i równie chwalebną przyszłością. Rosja rycerzy i patriotów gromadzących się wokół flagi, aby bronić ojczyzny przed agresją z zewnątrz.

To Rosja, która kocha swojego obecnego przywódcę.

Źródło obrazu, Dobre zdjęcia

Tytuł Zdjęcia,

Władimir Putin ma szansę wygrać wybory po raz piąty

Kilka dni temu wieczorny biuletyn informacyjny rosyjskiego kanału informacyjnego zdawał się oddawać cześć fanom Putina, witając prezydenta niczym gwiazdę popu.

„Uważaj na siebie” – zawołała kobieta, zanim go pocałowała.

„Długie życie!” Krzyknął mężczyzna.

Jeśli będziesz polegać wyłącznie na wiadomościach Kanału 1, możesz dojść do wniosku, że Władimir Putin nie ma szans na miażdżące zwycięstwo w wyborach prezydenckich.

Ale kontekst jest tak samo ważny jak obrazy.

A kontekst jest tutaj ważny.

Kreml kontroluje nie tylko telewizję w Rosji, ale kontroluje także cały system polityczny, w tym wybory.

Prezydent Putin ubiegający się o piątą kadencję nie stoi przed poważnym wyzwaniem. Jego najzagorzalsi krytycy zostali wygnani lub uwięzieni w kraju. Jego zawzięty rywal, pan Nawalny, nie żyje.

Ale Kreml lubi się przechwalać, że Rosja ma „najlepszą demokrację” na świecie. Zatem Putin bierze udział w głosowaniu z trzema oficjalnie uznanymi kandydatami z przyjaznego Kremlowi rosyjskiego parlamentu.

Niedawno spotkałem jednego z nich. To było inne doświadczenie.

„Dlaczego uważasz, że byłbyś lepszym prezydentem niż Putin?” Zapytałem kandydata Partii Komunistycznej Nikołaja Charidonowa.

„Nie mnie to oceniać” – odpowiedział pan Kharidonov. – To nie byłoby w porządku.

Tytuł Zdjęcia,

Kandydat na prezydenta Nikołaj Kharidonov (po lewej) uważa, że ​​nie jest w stanie powiedzieć, czy byłby lepszym prezydentem niż Putin.

„Ale uważa pan, że wasz manifest wyborczy jest lepszy niż Putina?” Kontynuowałem.

„O tym decydują wyborcy”.

„Nie ma znaczenia, co myślę. Tego właśnie chcą wyborcy”.

Zamiast mówić o sobie, Kharidonov pochwalił urzędującego.

„Dziś Władimir Putin próbuje rozwiązać wiele problemów lat 90., które wciągnęły Rosję w dziki kapitalizm” – powiedział Kharidonov. „Próbuje zjednoczyć naród w celu zwycięstwa we wszystkich obszarach. To się stanie!”

Coś mi mówi, że w tym meczu nie ma serca Nikołaja Kharidonova.

Jednym z polityków, który bezskutecznie próbował dostać się na kartę do głosowania, był polityk antywojenny Borys Nadesztin.

„Absolutnie niemożliwe jest stwierdzenie, że nasze wybory prezydenckie są uczciwe i wolne” – mówi mi Nadesztin. Twierdzi, że zakazano mu startu w zawodach ze względu na popularność jego antywojennego przesłania.

„Sondaże pokazują, że około 30–35 procent obywateli Rosji chce głosować na kandydata, który tak jak ja mówi o pokoju. Dla naszego rządu jest to całkowicie niemożliwa decyzja”.

Zdjęcie na ulicy

Po powrocie do Borowska zachwycam się widokiem z mostu na rzece Brotwie.

Stąd miasto wygląda jak z obrazu: wyobrażam sobie obraz Rosji wiszący w Ermitażu. Na wzgórzu znajduje się piękny kościół, a poniżej domy pokryte śniegiem. Ludzie opatuleni w ciepłe płaszcze ostrożnie chodzą po oblodzonych ścieżkach.

Ja również stąpam ostrożnie, odwiedzając miasto, aby ocenić nastrój. Co ludzie na ulicach Borowska myślą o wojnie, wyborach i swoim prezydencie?

„Nieważne, jak zagłosujesz, wszystko jest z góry ustalone” – mówi mi młoda kobieta o imieniu Swietłana. – Nie ma sensu, żebym brał w tym udział.

Ale wielu tutaj, szczególnie starsi Rosjanie, mówi mi, że będą głosować. Kiedy rozmawiam z ludźmi, jasne jest, że Rosja, którą oglądają w telewizji, ma wielu zwolenników.

Tytuł Zdjęcia,

Rosja chce, aby jej obywatele i świat wierzyli, że już wszystko wymyśliła

„Mam nadzieję, że Władimir Putin wygra wybory i to zakończy wojnę” – mówi mi Ludmiła. „Wielu młodych ludzi zginęło. Wiele krajów w końcu zrozumie, że Rosji nie można pokonać, gdy panuje pokój”.

„Dlaczego chcesz, żeby Putin wygrał?” Pytam się. „W końcu to on zainicjował specjalną operację wojskową”.

„Opinii jest wiele” – przyznaje Ludmiła. „Niektórzy twierdzą, że wojna w ogóle nie powinna była się rozpocząć. Niektórzy twierdzą, że ma rację. Nie będę go teraz oceniać. Nie znamy wszystkich niuansów politycznych”.

„Putin jest u władzy już prawie ćwierć wieku” – zaznaczam. „Czy w kraju liczącym 145 milionów ludzi nie ma nikogo innego, kto mógłby wykonywać jego pracę?”

„Cholera, mamy wielu zdolnych przywódców, którzy w sytuacji awaryjnej mogą rządzić krajem” – odpowiedziała Ludmiła.

Nikołaj będzie głosował na obecnego prezydenta, najwyraźniej niewzruszony dwiema i pół dekadami sprawowania władzy przez Putina.

„I co z tego? Mieliśmy długo panujących carów” – mówi Mikołaj. „Byli dobrzy i źli carowie. Mieliśmy Stalina i Breżniewa. Przywódcę można zmienić, ale w naszym życiu nie ma to większego znaczenia”.

READ  Plan McCarthy'ego, aby uniknąć zawieszenia działalności, uderzył w zaciętą opozycję Partii Republikańskiej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *