Zoe Saldana w filmie Taylor Sheridan Thriller – The Hollywood Reporter

Jest chwila spóźnienia lalka Barbie Kiedy postać przedstawia wszystkie sprzeczne wymagania stawiane kobietom: być silną, ale nie za silną, piękną, ale nie próżną, ambitną, ale nie agresywną, raz po raz. To niewyobrażalny standard dla ktokolwiek spotkać, nawet zabawną lalkę, a wniosek filmu jest taki, że jedynym sposobem na życie z nimi jest uwolnienie się od presji, by spróbować.

Ale skrypty kulturowe mają to do siebie, że bardzo trudno się ich pozbyć. Zawsze znajdą się ludzie próbujący nawlec tę igłę, bez względu na to, jak niemożliwe się to wydaje. I tak dostajemy takie rzeczy jak Paramount+ Operacje specjalne: Lwicaserial, który tak bardzo stara się spełnić jakiś powszechnie akceptowany ideał, że w dużej mierze zapomina zrobić coś interesującego.

Operacje specjalne: Lwica

dolna linia

Świetna reklama wojskowa, nijaki dramat.

Pokaż datę: Niedziela, 23 lipca (Paramount+)
Rzucić: Zoe Saldana, Lisla de Oliveira, Michael Kelly, Nicole Kidman, Morgan Freeman, Dave Annable, Jill Wagner, Lamonica Jarrett, James Jordan, Austin Hibbert, Jonah Wharton, Stephanie Noor, Hannah Love Lanier
Twórca: Taylora Sheridana

nowy nie-Yellowstone Film Taylora Sheridana koncentruje się na Lwicy, elitarnym zespole kierowanym przez agenta CIA Joe (Zoe Saldaña), który infiltruje grupy terrorystów, wysyłając tajnych agentów, by uwielbiali ich żony i córki. Jako ostatnia zostaje zatrudniona Cruz (Lizla de Oliveira), silna postać kobieca w każdym tego słowa znaczeniu. Na początek jest to dosłowne: podczas podstawowego treningu piechoty morskiej osiągnąłem podciągnięcia i prędkości biegu, które plasują je na 99. percentylu — „na mężczyźniJej wzrost” – dziwią się jej przełożeni, by nie sądzić, że jest dobra tylko dla dziewczyny. Poza tym jest milczącym, stoickim typem. Rzadko popada w sentymentalizm, nawet biorąc pod uwagę jej tragiczną historię, nie ma skłonności do komedii czy frywolności.

READ  Ujawnia się święta Dziękczynienia celebrytów

Jednocześnie są tradycyjnie atrakcyjne – np Operacje specjalne: Lwica Trzeba wysiłku, aby podkreślić to sceną, w której rozbiera się z błahych powodów w fabule. A zanim poznamy ją jako żołnierza, widzimy ją jako damę w opałach. Uciekając przed swoim znęcającym się, który może być dość okropnym, kręcącym wąsami chłopakiem, pędzi prosto do stanowiska rekrutacyjnego piechoty morskiej, gdzie oficer jest pod takim wrażeniem, że go przestraszy, że prawie od razu pęka. Twarda, ale także wrażliwa, niezobowiązująco ładna, wystarczająco utalentowana, by zwrócić na siebie uwagę, ale nie ignorantka, by faktycznie robić postępy w karierze: sprawdzaj, sprawdzaj, sprawdzaj, nieważne, czy przez to Cruz czuje się mniej ludzki niż mieszanka cech zatwierdzonych przez grupę fokusową.

Szczerze mówiąc, pewna płaskość niekoniecznie jest rzadkością w przypadku serii, która dopiero się zaczyna, a krytycy tacy jak ja otrzymali tylko pierwszy odcinek Operacje specjalne: Lwica. Jeśli jego moralny świat wydaje się zbyt czarno-biały, aby był interesujący – Ameryka jest dobra, terroryści są źli, rozdarte wojną kraje Bliskiego Wschodu są zawsze pomalowane na żółto – możemy mieć nadzieję, że przyszłe historie dodadzą mile widziane odcienie szarości. Jeśli jej postacie wydają się teraz takie proste, może uzyskamy trochę więcej głębi, gdy lepiej ją poznamy. Jeśli nic więcej, z pewnością możemy spodziewać się więcej Nicole Kidman, która pojawia się tylko na krótko jako szef CIA Joe, lub Morgana Freemana, który w ogóle nie pojawia się w pilocie.

A nawet stąd Operacje specjalne: Lwica Nie wszystko jest złe. De Oliveira dodaje Cruzowi wystarczającej powagi, by wskazać ukryte głębiny, z których scenariusz do tej pory się wymknął. Jest jeszcze bardziej żywy, gdy znajduje się pod zwierzchnictwem tajemniczego i nieco sarkastycznego Joe Saldany. W międzyczasie Saldaña rysuje przejmujący kontrast między lodowatym, profesjonalnym zachowaniem Joe a jej własnym uprzejmym zachowaniem, na przykład odwiedzając męża (Dave Annable) i dzieci, które stały się dla niej prawie obce po kilku miesiącach sekwestracji w odległych, tajnych miejscach.

READ  Netflix anuluje Resident Evil po jednym sezonie

Ale większość czasu charakteryzuje się apatią, obojętnością i brakiem wyobraźni. Wymagane sceny akcji (pilot wyreżyserował John Hillcoat) są w najlepszym razie niezapomniane, aw najgorszym niepokojące. Są tam, ponieważ można się ich spodziewać po wojskowym thrillerze szpiegowskim, a nie dlatego, że ktoś ma jakieś konkretne pomysły, jak sprawić, by wyglądały fajnie lub seksownie. Jej dialog krąży. Scena tworzenia więzi między Cruz i jej nowymi kolegami z obsady powinna być okazją do zaprezentowania ich postaci. Zamiast tego mamy nudne frazesy, takie jak „Nie ufam nikomu, kto się ze mną nie upije” lub „Jestem pieprzonym żołnierzem piechoty morskiej, czego się spodziewasz?”

Wydaje się, że jej scenariusz został zbudowany na założeniu, że większość widzów i tak będzie oglądała tylko połowę podczas przeglądania Facebooka na telefonie. Konsumując w ten sposób, prawdopodobnie niezauważalne (na przykład) jest to, że oś czasu przeskakuje do przodu w nieregularnym tempie – niektóre wydarzenia, które wydają się być oddalone o kilka tygodni, okazują się mieć miejsce w ciągu dni, podczas gdy całe miesiące mijają bez wielu informacji zwrotnych na ekranie potwierdzających upływ czasu. W rzeczywistości, zwróć uwagę, tak jak ja w tej recenzji, i możesz zadawać pytania typu: „Dlaczego Cruz, postać, którą sprawiliśmy, że rozumiemy, jest naprawdę dobra w wypłatach i niezbyt zainteresowana ludźmi, wyróżniona jako jedna z najlepszych rekrutów na misję, która wymaga od niej umiejętności zaprzyjaźnienia się z zakupoholiczką i manipulowania nią?”

Ale jest jedna strona Operacje specjalne: Lwica Świeci przez pogodny dzień, bez względu na to, jak bardzo lub jak mało się na nim skupisz, i taki jest jego szacunek dla Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych. Nazywanie tego godzinną reklamą pracy byłoby niedopowiedzeniem tego, jak potężna jest. To nie wystarczy, by uratować oficera Cruise’a przed jej agresywnym byłym mężem. Później opowiada, co przydarzyło się innemu oficerowi, aby mógł bardziej dosadnie podkreślić temat programu: „Jesteśmy silni. Chronimy słabych. Jesteśmy bezwzględni w tym przedsięwzięciu”. Być może najbardziej przemyślany dramat rozgrywa się w ostatniej części tego stwierdzenia, a stamtąd zaczyna się trudna rozmowa o skali tego okrucieństwa.

READ  Kate Hudson ujawnia swój najlepszy pocałunek na ekranie i która gwiazda powinna zostać „anulowana” po przemycie

Ten odrzuca wszelkie obawy dotyczące misji jego bohaterów argumentem, że „Jeśli nie oszukujesz, nie próbujesz”. To, co brzmi dobrze, wychodzi z ust żołnierza, o ile nie zastanawiasz się zbyt intensywnie nad tym, jak ten tok rozumowania sprawdza się w praktyce. Ale wydaje się, że to odpowiada przebiegowi serii, która bardziej podziwiała niemożliwe ideały niż rzeczywistą ludzką naturę lub przeżyte doświadczenie. W weekend, kiedy Barbie jest zmuszona zmierzyć się z przepaścią między fantazją a rzeczywistością, tak właśnie jest Operacje specjalne: Lwica które wydają się być wypełnione plastikowymi figurkami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *