Colt McCoy zarządził trudny, ale konieczny rzut dla Cardinals

Tempe – Kiedy wiesz, wiesz.

Jeśli chodzi o rozgrywającego Colta McCoya i jego miejsce w składzie, drużyna Arizona Cardinals wiedziała, że ​​potrzebne są zmiany i w poniedziałek zwolnili weterana.

Po obejrzeniu, jak wykonuje 12 podań w czterech seriach przedsezonowych i wiele więcej na obozie, drużyna Cardinals zobaczyła wszystko, co chciała zobaczyć w QB.

Cięcie następuje przed tym, co mogło być trzecim sezonem McCoya na stanowisku kardynała i czymś, co wyglądało na ukłon w pierwszym tygodniu po pracy z ofensywą pierwszego składu przez cały obóz przygotowawczy i przedsezon.

Ostatecznie jednak w oczach dyrektora generalnego Monty’ego Osenfurta i głównego trenera Jonathana Gannona był to krok konieczny, ponieważ kontynuowali oni budowanie wizji rozwoju franczyzy.

„Tak jak w przypadku każdej decyzji, patrzymy na cały biznes i oceniamy naszych chłopaków – na to wpływa produkcja – i uznaliśmy, że najlepszą decyzją dla zespołu było kontynuowanie działań z chłopakami, których mamy na sali, którzy pomogliby nam wygrać piłkę nożną gier” – powiedział w poniedziałek Gannon.

Dobra decyzja czy nie, nie była to łatwa decyzja, biorąc pod uwagę to, co weteran wniósł do zespołu w tym sezonie i pod poprzednim kierownictwem.

„To trudne” – dodał Gannon. „Colt jest świetny. To prawdziwy profesjonalista, dlatego gra tak długo. Po tym, jak tyle razy przechodził przez ten proces w innym miejscu, dzisiaj było trochę inaczej. Jest ciężko.

„Wiesz, że im zależy, poświęcają się i ciężko pracują w swoim rzemiośle. Jednak myślę, że jeśli jesteś z nimi szczery, docenią to i wiedzą, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby Staraj się robić to, co najlepsze dla zespołu. To są trudne dni.

Ponieważ McCoy, którego wielu uważało za startera w Arizonie przed poniedziałkowymi wiadomościami, nie pojawi się na boisku, Cardinals prawdopodobnie zwrócą się w stronę nowicjusza Josha Dobbsa lub debiutanta Claytona Toona na środku.

READ  Jak ESPN wywołał panikę z powodu nagłego załamania Damara Hamlina

Przedstawione przez

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *