Liczba ofiar śmiertelnych powodzi w Libii przekroczyła 11 000, a 10 000 innych uznano za zaginione

LONDYN – Według Libijskiego Czerwonego Półksiężyca liczba ofiar śmiertelnych powodzi we wschodniej Libii przekroczyła 11 000, ponieważ ratownicy desperacko starają się pomóc tym, którym udało się przeżyć katastrofę.

Libijski Czerwony Półksiężyc podał w piątek, że zginęło co najmniej 11 300 osób, a kolejnych 10 100 uznano za zaginione.

Śródziemnomorska burza Daniel stoi za rozległymi powodziami w tym północnoafrykańskim kraju, które w weekendy zmiatają całe dzielnice, a ciała zmiatają do morza.

Najbardziej ucierpiało nadmorskie miasto Derna po zawaleniu się dwóch tam, które zniszczyły jedną czwartą obszaru. Według lokalnych władz miasto uznano za obszar klęski żywiołowej z przerwami w dostawie prądu i komunikacji.

Zespół oceniający, który w czwartek odwiedził Dernę, stwierdził, że ludzie wracali do pozostałości swoich domów w stanie rozpaczy.

„To, co tam zobaczyłem, to… sytuacja jest druzgocąca… wiele zniszczeń i dewastacji, około 25% miasta zostało w zasadzie zniszczone w wyniku powodzi” – powiedział Talal Bernaz, pełniący obowiązki dyrektora krajowego ds. Libii Biuro ONZ ds. Uchodźców. Międzynarodowy Korpus Medyczny powiedział ABC News.

„Ilekroć zobaczysz ekipę poszukiwawczo-ratowniczą, zobaczysz rodziny stojące ze łzami w oczach, prosząc o wsparcie i mając nadzieję, że odnajdą ukochaną osobę żywą” – powiedział Burnaz.

Burnaz powiedział, że w czwartek nadal wyciągali ludzi spod gruzów. Był świadkiem jednej akcji ratunkowej i usłyszał o czterech innych, kiedy odwiedził ostatni pozostały szpital rządowy w Dernie. Ocaleni byli uwięzieni pod gruzami od wczesnych godzin poniedziałkowych.

Pomocą jest przejście jedyną drogą do zdewastowanych terenów. Burnaz obserwował międzynarodowe zespoły poszukiwawczo-ratownicze – z Egiptu, Tunezji, Turcji i Hiszpanii – oraz dowodził konwojami z pomocą przybywającą z całej Libii.

„Wiele władz lokalnych – wojsko, policja, harcerze i libijski Czerwony Krzyż – próbowało odzyskać oba ciała lub znaleźć ocalałych pod gruzami” – powiedział Burnaz.

READ  Akcje spadają, ropa skacze powyżej 100 dolarów po inwazji Rosji na Ukrainę

MSF wysłało zespół ratunkowy z Misraty do Derny, który przybył w czwartek, aby ocenić potrzeby w następstwie burzy Danielle, pomimo trudnych warunków, gdy miasto zostało podzielone na dwie części, między wschodem i zachodem, z powodu powodzi.

Koordynator medyczny grupy w Libii powiedział, że sytuacja jest chaotyczna, a ochotnicy przybywają z całej Libii, aby pomóc, co stwarza ogromną potrzebę koordynacji.

„Nie ma już ciał na ulicach ani nie widać rannych w szpitalu” – powiedział w piątek Manuel Carton, koordynator medyczny MSF w Libii. „Znowu pojawiają się codzienne potrzeby zdrowotne – choroby przewlekłe. Wyraźnie możemy zidentyfikować ogromną potrzebę wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego. Wszyscy o to proszą, od ludzi na ulicach po lekarzy pracujących w tej dziedzinie.” „Pomagali ludziom, od świadków wydarzeń po osoby, które straciły całe rodziny”.

Carton powiedział, że zespół ratunkowy, składający się z eksperta ds. logistyki i trzech pracowników medycznych, rozpoczął w piątek ocenę ośrodków podstawowej opieki zdrowotnej w mieście.

„Odwiedziliśmy trzy ośrodki zdrowia na zachodzie – jeden z nich jest nieczynny, ponieważ zmarł prawie cały personel medyczny. Pozostałe dwa ośrodki zdrowia współpracują z lekarzami-wolontariuszami z Trypolisu, ale proszą o wsparcie – szczególnie w obszarze wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego dla osób zgłaszających się do ośrodka” – powiedział Carton.

Carton powiedział, że sytuacja osób wewnętrznie przesiedlonych pozostaje niejasna, twierdząc, że grupa zidentyfikowała obszar w zachodnim Trypolisie, w którym przebywa około 3000 przesiedleńców, ale więcej osób szuka schronienia w domach przyjaciół i współpracowników.

READ  Blokada w Szanghaju pogłębia się po nowym wzroście liczby bezobjawowych przypadków COVID

Według strony internetowej Floodlist zajmującej się śledzeniem powodzi libijskie Narodowe Centrum Meteorologiczne poinformowało, że w północno-wschodnim mieście Al Bayda w ciągu 24 godzin do niedzieli spadło ponad 5 cali deszczu.

Szereg krajów zobowiązało się do wysłania pomocy do Libii, ale dostarczanie dostaw do dotkniętych obszarów okazało się trudne, gdyż wiele dróg zostało zamkniętych, a mosty zniszczone. Akcję ratunkową utrudnia także obecna sytuacja polityczna w Libii, gdzie bogaty w ropę kraj jest podzielony między dwa walczące ze sobą rządy – jeden na wschodzie i drugi na zachodzie.

Szef Światowej Organizacji Meteorologicznej Narodów Zjednoczonych powiedział w czwartek, że większości ofiar powodzi w Libii można było uniknąć, gdyby podzielony kraj miał skuteczne służby meteorologiczne.

Według Burnaza osoby, które straciły domy, są umieszczane w budynkach miejskich, takich jak szkoły i uniwersytety.

„Jeśli spojrzy się na skalę zniszczeń i obszar, który został zniszczony, jest on ogromny” – powiedział Burnaz. „I widać utknięte tam samochody na trzecim i czwartym piętrze budynku… Był ogromny, jak coś, czego nigdy wcześniej nie widziano.” .

Will Gretzky z ABC News przyczynił się do powstania tego raportu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *