Prezes SpaceX, Elon Musk, za ubiegłoroczny ognisty koniec drugiego lotu konstelacji Starship i Super Heavy obwinił brak ładunku w połączeniu z otworem wentylacyjnym ciekłego tlenu.
podczas Aktualizacja firmy Opublikowany na X (dawniej Twitterze) przez SpaceX Musk spędził godzinę opowiadając wiernym o osiągnięciach firmy i swoich marzeniach o międzyplanetarnym locie kosmicznym. Przekazał także aktualne informacje na temat tego, co wydarzyło się podczas ostatniego lotu.
„Gdyby miał ładunek, dostałby się na orbitę” – powiedział – „Ponieważ powodem, dla którego nie dostał się na orbitę, było to, że wypuściliśmy ciekły tlen, a ciekły tlen ostatecznie doprowadził do pożaru i eksplozji. … Normalnie nie mielibyśmy tego ciekłego tlenu, gdybyśmy go mieli. „Ładunek. Jak na ironię, gdyby miał ładunek, dotarłby na orbitę”.
Hmm. Ten pisarz nie jest naukowcem zajmującym się rakietami, ale coś eksplodującego w wyniku otworu wentylacyjnego brzmi… źle. Musk nie wyjaśnił, w jaki sposób otwór wentylacyjny spowodował pożar, wyjaśnił jedynie, że wszystko potoczyłoby się inaczej, gdyby znajdował się w nim ładunek. Prawdopodobnie jest to spowodowane zużyciem przez silniki Raptora ciekłego tlenu.
Jednak podejście iteracyjne zastosowane przez SpaceX oznacza, że wyciągniemy wnioski, a Musk chętnie zauważył, że tym razem rakieta nie zniszczyła wyrzutni. Wykorzystanie zalewu wody do łagodzenia skutków startów było podstawą startów od dziesięcioleci, ale Musk i jego współpracownicy nauczyli się tej dokładnej lekcji dopiero po stworzeniu krateru.
Kolejny start mógłby nastąpić w przyszłym miesiącu, choć jest to uzależnione od wydania licencji przez Federalną Administrację Lotniczą. Musk powiedział swoim słuchaczom, że jego zdaniem tym razem istnieje duża szansa na dotarcie na orbitę i wymienił kilka ekscytujących celów na trzeci lot. Oprócz wysłania rakiety na orbitę bez eksplozji, SpaceX zamierza zademonstrować spalanie silnika w przestrzeni kosmicznej i udowodnić, że może on również deorbitować rakietę.
Chce także przetestować transfer paliwa między zbiornikami – kluczowy kamień milowy dla roli SpaceX w programie NASA Artemis – i zademonstrować drzwi ładunkowe „Pez Dispenser” planowane dla pełnowymiarowych satelitów Starlink.
NASA potwierdziła niedawno, że program Artemis słabnie, a pierwsze lądowanie z załogą zaplanowano na wrzesień 2026 r. Pomimo pragnienia Muska, aby zlikwidować przerwę między startami statków kosmicznych i zwiększyć tempo, SpaceX z pewnością skorzystałoby z dodatkowego czasu. ®
„Nagradzany beeraholik. Fan Twittera. Podróżnik. Miłośnik jedzenia.