Przyspieszenie rytmu uderzeń ogona, tak niewielkie, przywróciło mnie do rzeczywistości z późnego poranka, snów na jawie o upale, które pochłonęły mnie przez większą część dryfowania. Skoczyłem na baczność, czubek wędki opadł tuż nad wodą, gdy moje oczekiwanie wzrosło w bezpośrednim związku z chaotycznym bębnieniem, które czułem przez kij. Następnie, uderzenie! Mój penis podwoił się, a jego czubek został wciągnięty pod powierzchnię. Odczekałem uderzenie, dwa, potem trzy, zanim w końcu wbiłem hak do domu agresywnym hakiem. Kilka minut później, po krótkiej, ale niszczącej nerwy walce, 8-kilogramowy wacik został zaczepiony o sieć, a z jego pyska zwisał niebieski ogon lucjana.
Zacząłem łowić szczęście z żywym „bonito” (pseudonim Rhode Island dla młodocianych lub „lucjanowców”) około pięć lat temu w eksperymencie, który był wynikiem kilku czynników. Po pierwsze, od dawna wierzyłem, że letnia flądra jest o wiele bardziej agresywna, niż się jej wydaje. W przeciwieństwie do obrazu biernego żerującego, który czeka, aż posiłki wypłyną w górę, doświadczenie podpowiada mi, że szczęście to proaktywne drapieżniki, podążające za partiami przynęty, które migrują w górę iw dół plaży. Wielkim szczęściem jest coś więcej niż gotowość do strzelania z dołu, aby zabezpieczyć zdobycz, a ja chciałem zobaczyć, jak dużą przynętę są gotowi wziąć. Poza tym, gdy przepisy stawały się coraz bardziej rygorystyczne, potrzebowałem sposobu na wyeliminowanie dziesiątek krótkich ryb, które były bardziej niż zadowolone z mojego tradycyjnego zestawu. Bieganie w opakowaniu po kałamarnicach bez niczego w lodówce było coraz bardziej frustrujące. W końcu lubię łowić na żywą przynętę. Nic nie może się równać z uczuciem ścigania i łapania przynęty przez mój cel oraz „oglądania” całej sceny z kciukiem i palcem wskazującym na żyłce.
Chociaż pomysł brzmiał świetnie, nadal istniał problem logistyczny, który należało rozwiązać. Wiedziałem, że konwencjonalny zestaw nie będzie skuteczny, ponieważ przynęta była za duża. Aby rozwiązać ten problem, zainspirowały mnie zestawy na żywą przynętę używane na Florydzie do łowienia lucjanowców i graników przy użyciu żywych cygar. Po spędzeniu wielu godzin na przeszukiwaniu forów i przeglądaniu filmów na YouTube stworzyłem urządzenie, które moim zdaniem jest najskuteczniejszym sposobem łowienia dużych żywych przynęt na szczęście.
Skipjack Przypon stadny
Aby przymocować przypon, odetnij 3-metrowy kawałek 50-funtowego testowego monofilamentowego materiału przyponowego. Za pomocą węzła pętelkowego przymocuj hak z przesunięciem 5/0 do końca przyponu. Ważne jest, aby użyć tutaj węzła pętelkowego, ponieważ dodatkowy zakres ruchu ułatwia przebicie haczyka przez skórę przynęty i wysunięcie go na zewnątrz, aby odsłonić szczytówkę.
Następnie weź większy haczyk 8/0 i przewlecz przypon przez ucho haczyka. Weź figurę krótszą od przyponu i pociągnij za haczyk dla przyponu głównego. Piękno chrapania haczyka do przyponu z przyponem przechodzącym przez ucho haczyka polega na tym, że pozwala on przesuwać haczyk w górę iw dół żyłki, aby dostosować się do rozmiaru przynęty. Spirala utrzymuje haczyk dobrze przylegający do przyponu, ale nadal umożliwia regulację, dzięki czemu odległość między dwoma haczykami zawsze pasuje do przynęty.
Po wciągnięciu haczyka dodaj dużą spódniczkę kałamarnicy i kilka koralików oraz krętlik przed zakończeniem przyponu trójkierunkowym krętlikiem. Z metody kotwicy zawiąż linkę oznaczoną pętlą, która pozwala szybko i łatwo zmienić rozmiar ciężarka podczas łowienia.
Kiedy nadszedł dzień, aby w końcu wypróbować tę nową technologię, byłem zdenerwowany. Przez lata panowała konwencjonalna opinia, że to nie zadziała i że lepiej będzie łowić na sprawdzone wędki niż na kalmary czy przekłute brzuchy. Jednak moje obawy zostały wkrótce rozwiane, ponieważ pierwszy dryf przyniósł solidną 5-funtową rybę. W miarę upływu dnia ja i moi kumple kontynuowaliśmy łowienie, kończąc wyprawę z sześcioma legalnymi rybami między naszą trójką, każda o wadze od 5 do 8 funtów. Dzisiejszy dzień był absolutnym sukcesem i jednym z najlepszych wypadów pod względem liczenia ryb, jakie kiedykolwiek złowiłem łowiąc flądrę na duże żywe przynęty.
Od tej pierwszej wyprawy stało się to coroczną tradycją, gdy przylatuje bonito, iloza lub makrela. Ładuję dzwonek na żywo i ruszam na cel na wycieraczki, tradycja, która przynosi największe szczęście w roku, sezon po sezonie.
Snapper blues wydawał się logicznym wyborem, kiedy zaczynałem łowić dużą flądrę na żywo, ponieważ w tamtym czasie bluefish był jeszcze gatunkiem nieuregulowanym, był łatwo dostępny, a przy bardzo lekkim łososiu łowienie było prawie tak zabawne jak pstrąg. światło. brzdęknięcie. Jednak wyprawa z zaledwie trzema przynętami na osobę, nawet jeśli przedkłada się jakość nad ilość, nie jest sytuacją idealną. Na szczęście każda żywa przynęta tego samego rozmiaru będzie działać. Miałem sezony, w których małe 5- do 8-calowe shad pojawiały się na Point Judith Pond i byłem w stanie je złapać za pomocą tych samych technik, co lucjany bluesowe. Tinker Makrela również będzie wydajna i była niesamowicie obfita przez ostatnie kilka sezonów. Aby zalać przynętę, po prostu odetnij ogon przynęty, przełóż przedni haczyk przez nozdrza i umieść igłę około dwóch trzecich długości korpusu przynęty w kierunku ogona. Upewnij się, że hak tylny znajduje się tuż pod skórą przynęty i wyskakuje, tak aby ostrze było odsłonięte – im płytsze ostrze, tym lepiej, ponieważ utrzymuje przynętę dłużej i pozwala na bardziej naturalną prezentację.
Istnieją pewne wady używania dużych żywych przynęt na szczęście, a mianowicie jest to przemyślana decyzja, aby zamienić liczby na jakość. Po prostu nie ma zbyt wielu ryb wystarczająco dużych, aby łowić je na żywca lub inne duże przynęty, więc nie jest to rodzaj „łatwego” łowienia z dna z ciągłym ruchem, do którego wielu wędkarzy jest przyzwyczajonych. W związku z tym łowię flądrę prawie wyłącznie dużymi żywymi przynętami na twardym kamienistym dnie. Nie oznacza to, że musisz udać się do swojej ulubionej sterty kamieni; Zamiast tego skup się na rafach koralowych i odcinkach skalnego lub żwirowego dna. Większe klatki na ogół wolą przebywać w pobliżu struktury, ponieważ jest więcej paszy i mają mniejszą potrzebę zakopywania się w piasku; Wraz z wiekiem zmniejsza się ich strach przed drapieżnictwem. Aby nie zgubić zestawu, łowię przynętę około stopy od dna. Fluke wystarczająco duży, aby wziąć lucjana, nie zawaha się poruszyć trochę w słupie wody, aby uzyskać łatwy posiłek.
Jedną z zalet łowienia w tych dziwnych miejscach na żywą przynętę jest to, że możesz złapać szczęście w dni, gdy warunki nie są idealne. Wielu wędkarzy woli łowić na piaszczystym dnie z dryfem między 0,75 a 1,5 węzła, więc nie będą gonić za szczęściem, jeśli te warunki dryfu nie zostaną spełnione. Większe żywe przynęty są bardziej skuteczne przy wolniejszych dryfach, ponieważ łatwiej jest utrzymać je prosto w górę iw dół. Ułatwia to kontrolowanie linii i głębokości, gdy próbujesz trzymać przynętę z dala od dna. To z kolei zapobiega przeszkodom, które sprawiają, że wielu ludzi unika dryfowania po nierównym dnie w poszukiwaniu szczęścia. Ponadto wibracje generowane przez żywą przynętę są wystarczające, aby zachęcić przynętę do żerowania, nawet jeśli przypływ nie działa tak intensywnie. Wylądowałeś zgodnie z prawem za pominięcie Joesa, który łowi ryby nawet podczas odpływu. Duże skorupiaki po prostu nie mogą się oprzeć tym dużym żywym przynętom.
Kiedy tego lata pojawi się błękit i trochę cienia, a plaże zostaną wybrukowane maleńkimi muszelkami, zrób sobie przysługę i wypełnij swoje życie i oderwij się od floty dryfującej po płaskim, piaszczystym dnie. Znajdź solidną konstrukcję i ześlij zeskok w dół. Poczucie drgań przynęty i uderzenie w wycieraczkę, którą właśnie wciągnąłeś, jest absolutnie uzależniające. Gwarantuję, że będzie to warte czasu spędzonego na wiązaniu zestawów. Gdy raz trafisz to pierwsze szczęście na dużą żywą przynętę, nie będziesz chciał robić tego w żaden inny sposób.
Powiązana zawartość
10 powodów, dla których nie powinieneś łapać 10-funtowego mopa ze stodoły
6 podkładek, które musisz znać na sezon przywry
Przepis: Placid Flock Slidery
Wideo: Wycieraczka Fluke w Nantucket Shoals
„Nagradzany beeraholik. Fan Twittera. Podróżnik. Miłośnik jedzenia.