Eddy Cue z Apple broni podczas procesu domyślnej umowy o wyszukiwaniu z Google

  • Eddy Cue, starszy wiceprezes ds. usług Apple, zeznał, że Google jako domyślna wyszukiwarka na iPhone’ach jest najlepszym rozwiązaniem dla konsumentów, ponieważ „nie było realnej alternatywy”.
  • Cue był głównym negocjatorem Apple w ramach wielomiliardowego kontraktu z Google.
  • W swoich wtorkowych zeznaniach przed sądem federalnym w Waszyngtonie Keough podkreślił aspekty umowy, które rzadko są omawiane publicznie.

Eddy Cue, starszy wiceprezes ds. usług Apple, przybywa do sądu Prettyman U.S. w Waszyngtonie 26 września 2023 r.

Chip Somodevilla | Obrazy Getty’ego

Eddy Cue, starszy wiceprezes Apple ds. usług, zeznał we wtorek, że firma zdecydowała się ustawić Google jako domyślną wyszukiwarkę na iPhone’ach, ponieważ było to najrozsądniejsze dla konsumentów i „nie było realnej alternatywy”.

Keogh, główny negocjator Apple w sprawie wielomiliardowego kontraktu z Google, pojawił się przed sądem federalnym w Waszyngtonie, aby omówić długoterminowe porozumienie między obiema firmami. Chociaż bardziej szczegółowe szczegóły porozumienia prawdopodobnie zostaną ujawnione w zeznaniach zamkniętych dla publiczności, oświadczenia wstępne Cue podkreślają aspekty umowy, które rzadko są omawiane publicznie.

„Wybierając wyszukiwarki, wybieramy te najlepsze i pozwalamy klientowi na łatwą ich zmianę” – powiedział Q. Dodał później, że jeśli chodzi o alternatywy oferowane przez Apple, to mają one takie, o których klienci „nigdy nie słyszeli”, co może budzić w nich strach przed dokonaniem złego wyboru.

Bernstein oszacował, że Google w ramach umowy może w tym roku zapłacić Apple aż do 19 miliardów dolarów, choć dokładne warunki nie zostały ujawnione.

Cue stwierdził w swoich zeznaniach, że gdy w 2016 r. Cue renegocjował umowę o świadczenie usług informacyjnych z dyrektorem generalnym Google, Sundarem Pichai, jednym z jego celów było nakłonienie Google do zwiększenia odsetka udziału w przychodach wypłacanego Apple. Zgodnie z warunkami Google płaci nieujawnioną część przychodów netto generowanych z reklam wyświetlanych w wynikach wyszukiwania na urządzeniach Apple.

Dyrektor generalny Google Sundar Pichai (po lewej) i dyrektor generalny Apple Tim Cook (po prawej) słuchają przemówienia prezydenta USA Joe Bidena podczas okrągłego stołu z amerykańskimi i indyjskimi liderami biznesu w sali wschodniej Białego Domu w Waszyngtonie, 23 czerwca 2023 r.

READ  Nowy wyciek Galaxy S23 pokazuje oficjalne zdjęcia marketingowe od Samsunga

Anna Money Maker | Obrazy Getty’ego

Cue powiedział, że „uważa, że ​​rzeczą słuszną i sprawiedliwą dla nas” jest zwiększenie współczynnika podziału przychodów. Zeznał, że Apple stworzył tę technologię i „zasłużył” na większy udział w przychodach.

Megan Belshaw, prawniczka Departamentu Sprawiedliwości, wspomniała o korespondencji e-mailowej z 2016 roku z Timem Cookiem, dyrektorem generalnym Apple i prezesem Q. Belshaw nakazał Cue odnieść się do „Kamienia z Rosetty”, dopasowując litery do odpowiednich wskaźników podziału dochodów, tak aby dokładne liczby nie zostały ujawnione na posiedzeniu jawnym.

W pierwszej wspólnej rozmowie Cook zapytał Keogha, jak poszło spotkanie, co, jak stwierdził Keogh, rozumie, że oznacza ono spotkanie z Pichaiem w sprawie kontraktu badawczego. „W porządku, z wyjątkiem limitu recenzji” – odpowiedział Cue. „Pichai nie wrócił z konkretną liczbą, ale stwierdził, że nie ma możliwości, aby procent C zadziałał” – powiedział, odnosząc się do liczby, o którą Apple prosił w negocjacjach.

W e-mailu do Cooka Keogh napisał, że musi spotkać się z Pichai „samotnie w przyszłym tygodniu i zgodzić się na warunki ekonomiczne, w przeciwnym razie nie powinniśmy kontynuować działań”, odnosząc się do kwoty dotyczącej podziału dochodów.

Jednak we wtorek Q powiedział na scenie, że ma pewność, że uda się osiągnąć porozumienie z Google, i że nie zastanawiał się poważnie, co zrobi Apple, jeśli tak się nie stanie.

„Z pewnością nie było realnej alternatywy, którą byśmy wybrali” – zeznał Keogh. „To nie jest coś, o czym tak naprawdę myśleliśmy”.

Ostatecznie Keogh powiedział, że jego zdaniem sfinalizowanie transakcji leży w najlepszym interesie obu firm.

Keogh powiedział, że obie strony zgodziły się na stosunek podziału dochodów, który różni się od wartości początkowo prezentowanej przez każdą ze stron. Warunki umowy zostały odnowione w 2021 roku w celu przedłużenia kontraktu.

READ  Wiadomości na Instagramie właśnie stały się o wiele lepsze dzięki najnowszej aktualizacji

Departament Sprawiedliwości zapytał, czy w umowie znajduje się zapis mówiący, że Apple będzie wspierać umowę i bronić jej w odniesieniu do działań rządu. Q potwierdził istnienie takiego zjawiska, ale niewiele o nim wie. Keogh powiedział, że Google zażądał tego dodania w czasie, gdy w Europie toczyło się dochodzenie w tej sprawie, a prawnik Apple stwierdził, że dodanie tego dodatku było dobrym pomysłem.

Departament Sprawiedliwości poprosił także Cue o podanie szczegółów na temat tego, w jaki sposób Apple decyduje, gdzie i jak dać konsumentom wybór w zakresie konfiguracji ich iPhone’ów. Jedną z alternatywnych rozwiązań oferowanych przez konkurentów Google’a w stosunku do domyślnego stanu urządzeń na urządzeniach jest umożliwienie konsumentom sprawdzenia wyborów dokonanych w wyszukiwarce w sposób zapewniający im równą pozycję.

Zeznania Keougha wspomniały o niektórych wyzwaniach, przed którymi może stanąć to podejście.

Kiedy konsumenci otrzymują nowe urządzenie, chcą, aby działało szybko, powiedział.

„Im więcej możliwości wyboru, tym frustracja klientów” – stwierdził. Na przykład, gdy klient otrzyma nowy iPhone, zostanie poproszony jedynie o wybranie podstawowych szczegółów, którymi chce się zająć natychmiast, np. rozmiaru czcionki.

Cue stwierdził, że oferowanie użytkownikom opcji zmiany ustawień wyglądu różni się od wybierania wyszukiwarki.

W niektórych krajach, takich jak Chiny i Rosja, Apple domyślnie zdecydowało się na współpracę z Google, ponieważ uznał, że dla konsumentów w tych regionach istnieje lepsza opcja. Keogh stwierdził jednak, że w innych miejscach na świecie firma nadal postrzega Google jako podmiot zapewniający najlepsze doświadczenia.

W swoich zeznaniach Cue wielokrotnie krytykował Apple, jeśli chodzi o praktyki Google dotyczące prywatności. Cue stwierdził, że zgadza się, że ochrona prywatności, w tym wyszukiwania, jest dla Apple ważna, i stwierdził, że firma podjęła kroki w celu ograniczenia możliwości śledzenia Google na jej urządzeniach. Na przykład uniemożliwia Google zmuszanie użytkowników do logowania się w celu korzystania z wyszukiwarki.

Departament Sprawiedliwości przedstawił prezentację slajdów przesłaną firmie Cook w styczniu 2013 r. zatytułowaną „Konkurowanie o prywatność”.

READ  The Last of Us na PC zbiera „głównie negatywne” recenzje za awarie i słabą wydajność

Slajd zatytułowany „Oś czasu prywatności” zawierał nagłówek dotyczący Google Ugoda na kwotę 22,5 miliona dolarów z Federalną Komisją Handlu W 2012 r. w związku z zarzutami, że wprowadzał użytkowników w błąd w związku ze śledzeniem ich w przeglądarce Safari firmy Apple. Keogh przyznał, że był świadomy tej ugody podczas negocjowania umowy o świadczenie usług informacyjnych, ale dodał: „Zawsze uważaliśmy, że mamy lepszą prywatność niż Google”.

Inny slajd odwoływał się do cytatu byłego dyrektora generalnego Google, Erica Schmidta, który stwierdził, że polityką firmy jest osiągnięcie „przerażającej linii”, ale jej nie przekraczanie.

Na późniejszym slajdzie opisano mobilny system operacyjny Android firmy Google jako „ogromne urządzenie śledzące”.

„Jak wspomniałem wcześniej, uważamy, że iPhone jest urządzeniem bardziej prywatnym” – zeznał Keogh.

Google odmówił komentarza w sprawie certyfikatu.

Podczas przesłuchania Cue zeznał, że zintegrowanie wyszukiwania z produktem do przeglądania od razu po wyjęciu z pudełka sprawia, że ​​oferta Apple jest bardziej konkurencyjna. Wskazał na oryginalny pomysł założyciela Apple, Steve’a Jobsa, mówiący, że iPhone jest iPodem, telefonem i Internetem w kieszeni, mówiąc, że tego właśnie oczekują konsumenci.

Keogh powiedział, że Apple był pionierem pomysłu umożliwienia użytkownikom przeszukiwania Internetu bezpośrednio z paska adresu. Ta funkcja została później rozpowszechniona w innych przeglądarkach.

Firma pozwalała wyszukiwarkom takim jak Yahoo i Bing powiadamiać klientów za pośrednictwem przeglądarki Safari, że mogą zmienić ustawienia domyślne. Jednak później zaprzestała tej funkcji, gdy okazało się, że wyszukiwarki zbyt często powiadamiały klientów, co pogarszało ich doświadczenia.

Cue stwierdził, że obecnie konsumenci mogą łatwo zmienić domyślne wyszukiwarki. Jeśli wiedzą, jak skonfigurować Wi-Fi, powinni również wiedzieć, jak zmienić domyślne ustawienia wyszukiwania, powiedział.

Subskrybuj kanał YouTube CNBC.

On ogląda: Facebook konkuruje z Apple o funkcje prywatności użytkownika w swojej aktualizacji iOS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *