Jak zwycięstwo Tennessee nad Maryland wyjaśnia koszykówkę mężczyzn w college’u w latach 2022-23

BROOKLYN, NY — Na początku niedzielnej rundy przedmeczowej na Uniwersytecie Long Island cała drużyna koszykówki z Tennessee zgromadziła się wokół obręczy. W siatce utknęły dwie piłki, potem trzy, a potem ktoś zdecydował, że chętni muszą wbić wszystkie piłki między obręcz a tablicę. Kiedy osiągnęli wyznaczony cel, z Juliana Phillipsa Podnosząc ten ostatni na miejsce, gracze świętowali wiwatami.

I to był koniec frywolności.

W przypadku większości drużyn przewodnik po grze wymaga więcej ćwiczenia wkładania piłki do koszykówki niż robienia czegokolwiek wyjątkowo produktywnego. Gracze uwalniają się, rozciągają, rzucają kilka strzałów, a może nawet cieszą się konkursem na pół strzału i ruszają się. Tennessee Pracowałem nad obroną. Plasterki, pobieranie i podwójne zespoły. płukanie. Powtarzam, Valvolls tworzy prawdziwą pianę, zanim ją nazwiesz, a po 90 minutach skończysz.

Kiedy po trzech godzinach weszli na kort i udusili się Maryland Podczas pierwszej połowy, w której Terrapins zdobyli jeden rzut za dwa punkty, trzy rzuty razem i łącznie 17 punktów, wszystko to miało sens. Vols nie bez powodu jest numerem jeden w defensywnej biegłości Kena Pomeroya. Ale właśnie wtedy, gdy tłum zdecydował się na porażkę – „Chyba sobie żartujesz”, ktoś jęknął po tym, jak Patrick Emilien dwukrotnie oddał szeroko otwierający się strzał, który miał najbliższego obrońcę trzy przecznice od Nowego Jorku – nadszedł sezon 2022-23 .

Wygląda na to, że minął nieco ponad miesiąc od wygłaszania jakichkolwiek odważnych stwierdzeń, ale wydaje się, że można śmiało powiedzieć, że ten rok będzie… bałaganiarski. Jeśli mecz mógł służyć jako symbol tego, co dzieje się w kraju, to właśnie to. Maryland wycofał się z 17-punktowego deficytu do przerwy, zdobywając więcej punktów w pierwszych dziewięciu minutach drugiej połowy, niż mogli zdobyć w całej pierwszej połowie. Zagrożony porażką Tennessee walczy o zdobycie gola bez obu Josiah Jordan James (kolano) ż Jonas Ido (The Flu) prawie całkowicie zniweczył ich wysiłek obronny, zanim Vols odzyskali siły, by utrzymać ostatnie prowadzenie i wygrać 56-53.

Następnie Rick Barnes i Kevin Willard spotykają się w Half Court i obaj wzruszają ramionami, nie wiem, co się właśnie stało. Barnes powiedział później, że jest dumny z tego, że jego drużyna trzyma się z nim, a Willard powiedział, że podziwia jego walkę i obaj nie są pewni, co z tym wszystkim zrobić. „Rozejrzyj się teraz po kraju” – powiedział Barnes – „nie jestem pewien, czy ktokolwiek ugruntował swoją pozycję na piętrze wyższym niż ktokolwiek inny”. „Dowód będzie poważną przeszkodą dla wszystkich. Byliśmy już w takich grach i zrobimy to ponownie. Może się do tego przyzwyczaisz.”

READ  „Mamy plan”: Jazz zapowiada handel Mitchellem, przyznaje, że zmiana była konieczna

Młodym graczom, którzy byli nowicjuszami w męskiej koszykówce uniwersyteckiej, łatwo było dostrzec wczesne wartości nominalne. Ale gra jest starsza. COVID-19 wyeliminował dodatkowe lata kwalifikowalności, modyfikując sposób pomiaru doświadczenia. Na przykład Pomeroy przeszedł na wskaźnik „minut gry”, aby spróbować zwalczyć sposób, w jaki różne szkoły zgłaszają lata szkolne dla konta COVID. Ale mimo to 157 drużyn ma średnio ponad dwa lata doświadczenia w koszykówce w college’u; To może nie brzmieć dużo, ale w college’u mierz wiek w psich latach.

Co więc wywraca wyniki do góry nogami? Tylko w ten weekend Houston, który wyglądał jak nędzna drużyna koszykówki w college’u, stracił więcej punktów w ciągu połowy niż średnia sezonu w przegranej u siebie. Alabama. bordeaux Zepchnięty na krawędź Nebraskaprzed wygraną w dogrywce. Creightona Zaginiony BYU. Tennessee prawie objął prowadzenie po tym, jak przez 20 minut wyglądał na niepokonanego. I to nie jest tak, że te gry są ekstremalne. Cały sezon był głupi. Baylor został przywieziony przez Marquette, a następnie przez Gonzagę. Stan Michigan przeboleć Kentucky I spalili Notre-Damea Wildcats, których nie wolno zdyskwalifikować, przegrali z Zags po tym, jak Zags spadli z ligi Teksas. To byłby Teksas, który przypadkowo przegrał z Illinois, które przegrali z następnym Stan Pensylwania w domu.

Nie próbujcie w domu przechodniej teorii koszykówki w college’u, dzieciaki.

Willard zastanawia się na przykład, czy problemem jest harmonogram. Koszykówka uniwersytecka od dawna zapewnia najlepsze zakończenie sezonu we wszystkich dyscyplinach sportowych i najmniej imponujący początek. W listopadzie i grudniu tradycyjnie odbywały się mecze świąteczne w odległych rajskich wyspach oraz parada niezawodnych gier. Jeśli jest jakaś zaleta COVID, to jest nią fakt, że wielu trenerów koszykówki w college’u zdecydowało się zdjąć koła treningowe i grać ze sobą.

Jest więcej wydarzeń telewizyjnych i krótkich wycieczek niż kiedykolwiek wcześniej. Połącz to z rozszerzonym obszarem wydarzeń dla wielu drużyn – a zwłaszcza w tym roku PK85 w Portland – i masz naprawdę dobre drużyny grające naprawdę dobre drużyny na początku.

READ  Kawakami: Transakcja Chrisa Paula-Jordana Poole'a z Warriors, wszystkie opcje, które otworzyła i co ich zmotywowało do tego

Co jest świetne dla uniwersyteckiej koszykówki. I nie jest zbyt duży jak na kolumnę wygranych i przegranych.

Niektórzy trenerzy budują w ten sposób swoje harmonogramy od lat. Tom Izzo jest w zasadzie „wszędzie i zawsze” wszyty w tkaninę mundurów stanu Michigan. Gonzaga Uczynił z tego swoją narodową siłę, przemykając po całym kraju, a Mark Vue nie wydaje się szczególnie zainteresowany zatrzymaniem się teraz, gdy jego drużyna należy do elity narodowej. Wygląda na to, że Scott Drew zagrałby wszędzie tam, gdzie każdy może wymodelować boisko do piłki nożnej na parkiecie.

Ale istnieje kompromis w pogoni za grami w całym kraju. „Myślę, że dobrą rzeczą w tych grach o tej porze roku jest to, że naprawdę wiesz o swoim zespole” – powiedział Willard. „Ale nie jestem pewien, czy to jest fair w stosunku do tych facetów. Nie mieliśmy czasu, aby przećwiczyć wiele naszych problemów. Naprawdę musisz trochę zrównoważyć swój harmonogram. Wiele się nauczyłem, ale myślę też, że też trochę się cofnęliśmy. Sposób, w jaki graliśmy przez ostatnie półtora tygodnia Nie graliśmy tak ostro jak na początku, ponieważ nie trenowaliśmy.

Ma słuszną rację. Jego Terps grał we wtorek w Louisville, u siebie przeciwko Illinois W piątek, we wtorek w Wisconsin, aw niedzielę przeciwko Tennessee na Brooklynie… i będziesz gospodarzem Uniwersytet Kalifornijski Środa. Terpsy, które tydzień temu były niepokonane, przegrały dwie z rzędu.

Podobnie Purdue wyglądał na niepokonanego w Portland, potem jego lot był opóźniony, a Boilermakers pokonali trasę z Portland do West Lafayette do Tallahassee w cztery dni. Nic dziwnego, że wydawali się nieco niemi Floryda. Baylor dwukrotnie grał w Vegas, wrócił do Waco, a następnie udał się do Milwaukee na bombardowanie.

Ale rozwiązaniem nie jest wyrzucanie dobrych gier. Sporty muszą zmusić się do rozmowy w listopadzie i grudniu, a jedynym sposobem na to jest zaplanowanie meczów z mięsem na kości. Rozwiązaniem jest przyzwyczajenie się do uczucia dyskomfortu. Piękno uniwersyteckiej koszykówki, w przeciwieństwie do futbolu uniwersyteckiego, polega na tym, że nikt nie jest eliminowany z rywalizacji przez jeden mecz. Komitet rutynowo nagradza drużyny grające w trudnych terminach i karze tych, którzy ucztują na śmietance.

READ  Wisconsin pokonało Purdue nr 3 w dogrywce i awansowało do meczu o tytuł turnieju Big Ten

Nawet Willard, którego nikt nigdy nie oskarżyłby o bycie optymistą, znalazł wiele powodów do świętowania w swojej drużynie (jeśli tylko przestanie gapić się na odbijającą się różnicę w ataku). Terps nie bez powodu zajęli 10. miejsce w Wielkiej Dziesiątce, a mimo to awansowali już do pierwszej 25 dzięki wysokiej jakości harmonogramowi i konkurencyjnym wynikom. Co więcej, Maryland okazała się odporna i twarda, dwa przymiotniki, których nikt nie użyłby do ich opisania rok temu.

Tymczasem Barnes, który mógł przebrnąć przez drugą połowę, również dotarł do szklanki do połowy pełnej. Toby’ego Owaki, który zdobywał średnio 1,1 punktu na mecz, odpowiedział na wezwanie do wypełnienia luki w składzie, zdobywając siedem punktów i dodając osiem zbiórek. Vols, którzy najwyraźniej zostawili wszystkie swoje strzały w koszu podczas roamingu, wygrali, mimo że trafili tylko na 28 procent z podłogi. „Ludzie cały czas mi mówią, jak dobra może być drużyna, jeśli oddają swoje strzały” – powiedział Barnes. „Jeśli robisz swoje rzuty, zawsze wygląda to ładnie. Ale czy można wygrać, gdy jest brzydko? Druga połowa była dla nas naprawdę kiepska i znaleźliśmy sposób na wygraną”.

A na sezon 2022-23 może to wystarczyć.

(Zdjęcie: Jessica Elsheh/USA Today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *